Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bzianka osiedlem Rzeszowa od 2017 roku

Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
Decyzję o powiększeniu stolicy Podkarpacia podjął właśnie rząd. Miasto zyska 404 ha i 600 ludzi.

- Bardzo się cieszymy z tej decyzji rządu. Owszem, apetyty mieliśmy większe, ale równie dobrze mogło się skończyć i tak, że nie dostalibyśmy nawet tej jednej wioski. Przecież od 2010 roku nie przyłączyliśmy żadnych terenów, poprzedni rząd regularnie nie wyrażał na to zgody - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Walczyli o więcej

Decyzją radnych w tym roku Rzeszów starał się o powiększenie granic na dwa sposoby. Pierwsze uchwała zakładała dobrowolne połączenie z całą gminą Krasne. Aby do tego doszło, potrzebna była zgoda radnych z obu stron. W Krasnem rajcy wyrazili sprzeciw wobec takiej propozycji, dlatego pomysł przepadł.

Drugą uchwałą Rzeszów chciał włączyć pojedyncze sołectwa z okolicznych gmin. To Kielanówka i część Racławówki z gminy Boguchwała, Matysówka z gminy Tyczyn, Malawa z gminy Krasne, Bzianka i Rudna Wielka z gminy Świlcza, Miłocin, Pogwizdów Nowy i Rudna Mała z gminy Głogów Małopolski i Zaczernie, Nowa Wieś oraz część Jasionki z gminy Trzebownisko.

W Bziance zarówno mieszkańcy, jak i władze gminy wyraziły zgodę na takie posunięcie. W konsultacjach społecznych na pytanie: „Czy jesteś za zmianą granic Gminy Świlcza polegającej na wyłączeniu z jej obszaru sołectwa Bzianka i włączeniu obszaru tego sołectwa do Gminy Rzeszów?”, na „tak” opowiedziało się 65,2 proc. głosujących. Na tej podstawie wójt gminy, Adam Dziedzic poinformował wojewodę, że szanuje wolę ludzi i chociaż chciał przekonać ich do pozostania w gminie, nie ma zamiaru utrudniać procesu włączenia wsi do miasta i oraz ograniczać ich swobód obywatelskich. Decyzją rządu nie jest zaskoczony.

- Ona jest odpowiedzią, na decyzję mieszkańców. Owszem, każdemu samorządowi powinno zależeć na tym, aby nie uszczuplać swoich zasobów. Ale jeśli zachodzą ku temu racjonalne przesłanki, a tak jest w przypadku Bzianki, to trudno z tym polemizować - mówi Wójt Dziedzic.

Zwraca jednak uwagę, że utrata tej wioski to przestroga dla wszystkich samorządów na przyszłość.

- Trzeba tak zrządzać gminami, aby mieszkańcy chcieli w nim mieszkać. U nas było inaczej, więc szanuję decyzję ludzi. Przykład włączenia Bzianki do Rzeszowa to świetny przykład na to, że w takich sprawach można osiągnąć kompromis - dodaje Adam Dziedzic.

Czas na spotkania

Emil Kaszuba, mieszkaniec Bzianki, który stał na czele komitetu walczącego o przyłączenie jej do miasta nie ma wątpliwości, że mieszkańcy skorzystają na zmianie adresu.

- Ze Świlczą nic nas nie łączy, geograficznie jesteśmy bardziej częścią Rzeszowa. Poza tym możliwości inwestycyjne gminy są niewielkie, a miasto jest w stanie spełnić nasze oczekiwania w ciągu kilku lat.

Prezydent Tadeusz Ferenc obiecał nam, że ciągu 2-3 lat jest w stanie zainwestować w nasze tereny nawet 20 mln zł. Na remonty i poszerzenie dróg, budowę chodników, remont domu strażaka - cieszy się Kaszuba.

W ratuszu zapewniają, że wszystkie obietnice złożone podczas spotkań w ubiegłych latach zostaną spełnione.

- Jesienią prezydent tradycyjnie spotka się z nowymi mieszkańcami, aby omówić sprawy najpilniejszych inwestycji. Chcemy od razu wprowadzić je do projektu przyszłorocznego budżetu miasta, nad którym w grudniu będą głosować nasi radni - mówi Maciej Chłodnicki. Zapewnia, że dla Rzeszowa, który dysponuje budżetem na poziomie 1,2 mld zł, te dodatkowe 20-30 mln zł to niewielki wydatek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24