CBA od kilku miesięcy szuka powodu do odwołania prezydenta Rzeszowa. Najpierw raport na temat prezydenta dostał wojewoda. Nie znalazł powodu, żeby wygasić mandat prezydentowi, więc CBA wysłało na wojewodę skargę do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Ten skargę odrzucił.
- Wyczerpali wszystkie możliwości, więc teraz piszą do rady miasta - tłumaczy Konrad Fijołek, szef rady. - Tylko, ze rada nie jest organem, który może prezydenta odwołać i funkcjonariusze CBA powinni o tym wiedzieć. Mandat może prezydentowi wygasić wojewoda, ale ten nie znalazł powodu, żeby to uczynić. Nie mogę postąpić inaczej, muszę CBA odmówić wszczynania jakichkolwiek kroków w tej sprawie.
Za co CBA ściga prezydenta?
Przypomnijmy. W połowie kwietnia wojewoda Mirosław Karapyta dostał raport, w którym CBA stwierdza, że prezydent Rzeszowa, jako członek zarządu Zakładowego Klubu Sportowego "Stal", prowadził działalność gospodarczą, czego zabrania ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Kolejny zarzut to praca prezydenta w społecznej radzie Fundacji Szkolnictwa Muzycznego w Rzeszowie i to, że prezydent podał zły metraż swojego mieszkania, pomniejszając je o 2 metry kwadratowe..
Wojewoda prezydenta nie odwołał
Wojewoda po przeanalizowaniu raportu stwierdził, że prezydent był członkiem zarządu klubu sportowego "Stal", ale nie miał uprawnień do podpisywania dokumentów, czyli nie posiadał pełnomocnictw do prowadzenia działalności gospodarczej.
- Zresztą w chwili, gdy otrzymał raport CBA zrezygnował z zasiadania w zarządzie klubu, nie ma więc powodu, żeby wygaszać mandat - argumentował wojewoda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
