Cellfast Wilki Krosno mają w planie pięć sparingów. Wiemy kiedy i z kim. Pojadą także trenować zagranicę

- Mamy uzgodnione już terminy meczów sparingowych, ale wszystkie nasze zamierzenia jak zwykle wczesną wiosną zweryfikuje pogoda. W marcu mamy w planie mecz towarzyski z Włókniarzem Częstochowa oraz dwa spotkania z ROW-em Rybnik. W kwietniu – już w ramach bezpośrednich przygotowań przed wyjazdem do Gdańska na pierwszy mecz ligowy z Wybrzeżem - z Kolejarzem Rawicz i Unią Tarnów – mówi Michał Finfa menedżer krośnieńskiego klubu.

W niedzielę 20 marca Wilki mają jechać w Częstochowie z Włókniarzem. Czy będą już gotowe na „ostrą” , choć treningowa jazdę? Oby. 26 i 27 marca wilcza wataha zmierzy się towarzysko w Rybniku z ROW-em. Także kwietniowe sparingi odbędą się na torach rywali, czyli w Rawiczu i Tarnowie.
Ze względu na zaplanowane prace przy budowie nowej trybuny i brak pełnej dostępności krośnieńskiego stadionu, Wilki planują w okresie przygotowawczym korzystanie z innego stadionu, który będzie dostępny dla nich na bieżąco . – Rozmowy na ten temat trwają. Myślimy o tym, aby w tym miejscu zorganizować jeden sparing – informuje Michał Finfa i wyjaśnia, że – nie ma zagrożenia , iż terminarzowe pojedynki w Krośnie, w tym otwarcia sezonu u siebie – 25 kwietnia z Falubazem Stelmetem Zielona Góra - mogłoby by się nie odbyć. – Nie ma tematu, że mielibyśmy jechać jakiś mecz ligowy na obcym stadionie. Wszystkie mecze ligowe zorganizujemy na własnym torze w Krośnie – akcentuje nasz rozmówca.

Wszyscy żużlowcy Cellfast Wilków mocno, coraz mocniej ładują akumulatory. - Wszyscy pełną gębą przygotowują się do sezonu. Obecnie jest okres najbardziej wytężonej pracy, jak zresztą zawsze w styczniu. Utrzymujemy bieżący kontakt ze wszystkimi zawodnikami naszej drużyny i muszę przyznać, że na ten moment wszystko wygląda przynajmniej dobrze - ocenia menedżer Wilków. – W listopadzie nasi żużlowcy przeszli w Rzeszowie badania wydolnościowe. Po trzech miesiącach, najprawdopodobniej w połowie lutego powtórzymy te badania i będziemy mieli świetne porównanie na temat stanu przygotowania zawodników do rozgrywek. Emocje? Teraz emocje związane z sezonem są jeszcze skryte. Pojawią się dopiero na początku marca, kiedy wszystkie myśli będą skupione na pierwszym meczu w Gdańsku i na ostatnim etapie przygotowań do sezonu. Na razie spokojnie oddychamy.
Klub z Krosna mocno rozważa wyjazd w marcu całą drużyną na obóz przygotowawczy na jeden z zagranicznych stadionów, gdzie warunki torowe i pogodowe będą o tej porze roku stabilne. – Myślę, że na 90 procent skorzystamy z takiej możliwości – potwierdza M. Finfa.

Michała Finfę poprosiliśmy o komentarz dotyczący terminarza meczów Cellfast Wilków. - W mediach pojawiły się komentarze, że Wilki mają niekorzystny terminarz, że są najbardziej nim „pokrzywdzone”. Absolutnie nie zgadzam się z takimi opiniami. Moim zdaniem nie ma nic złego w tym, aby rozpoczynać rywalizację w sezonie od wyjazdu, a tym bardziej od dwóch wyjazdów. Z doświadczenia wiemy, że na gospodarzach pierwszego meczu sezonu zawsze towarzyszy duża presja na zwycięstwo. Mówi się, że mecz otwarcia koniecznie trzeba wygrać, a jadąc na wyjazd można zwyciężyć. Myślę, że z tego wypływać będzie pewna nasza przewaga; będziemy chcieli wygrać w Gdańsku, a także podejmiemy próbę wygrania w Rybniku, i z lżejszym ciężarem przystąpimy do bardzo ciężkiej inauguracji z faworytem ligi, Falubazem.
Warto wiedzieć, że pod koniec grudnia na tor przy ulicy Legionów dosypano 200 ton nowej nawierzchni oraz, że od 1 grudnia trener Ireneusz Kwieciński prowadzi systematyczne zajęcia z grupą chłopców z żużlowej Akademii Cellfast Wilków.