Cellfast Wilki Krosno przegrały z Włókniarzem Częstochowa. Bardzo groźny wypadek Kasprzaka i Milika

Pierwszy wyścig zmroził trochę kibiców i ekipę watahy. Leon Madsen i Kacper Woryna wygrali otwarcie 5:1. Ambitne Wilki dzięki dwóm zwycięstwom 4:2 sprawiły, że po pierwszej serii był remis 12:12. Swoje wyścigi wygrywali Jason Doyle i Andrzej Lebiediew.
Druga seria rozpoczęła się także od podwójnego zwycięstwa pary spod Jasnej Góry. Jakub Miśkowiak i Kacper Woryna uciekli ze startu i tak dojechali do mety. Po tym jak Madsen z Maksymem Drabikiem pokonali Doyle’a 4:2, przewaga faworyzowanych „Lwów” wzrosła do sześciu punktów. Po dziesiątej gonitwie wygranej 5:1 przez Doyle’a - jadącego w ramach rezerwy taktycznej za Mateusza Świdnickiego – i Vaclava Milika przewaga gości zmniejszyła się do dwóch oczek (31:29). Obudziła się w krośnianach nadzieja, że w kolejnych biegach może uda się jeszcze zrobić coś więcej.

Niestety, pechowy dla beniaminka i brzemienny dla wyniku całego meczu i być może nawet całego sezonu okazał się wyścig jedenasty. Doszło w nim do kontaktu Kasprzaka z Milikiem. Pierwszy z nich najechał na tylne koło Czecha. Obaj groźnie upadli i mocno ucierpieli. Nie wystąpili już do końca spotkania. Nie byli zdolni do jazdy.

W powtórce za Milika pojechał Sadurski. Był drugi za Madsenem, a przed Miśkowiakiem. Sadurski pojechał także w następnej odsłonie (jako rezerwa zwykła za Świdnickiego), ponownie był drugi (za Drabikiem), znów częstochowianie wygrali 4:2. Takim samym wynikiem zakończył się trzynasty bieg, w którym ostatni był Doyle. Przed wyścigami nominowanymi team z Częstochowy przeważał ośmioma punktami (43:35). Wobec sytuacji zdrowotnej w zespole gospodarzy wygraną miał niemal pewną.

W trzynastej gonitwie krośnianie zastosowali podwójną rezerwę taktyczną. Sadurski startował za Świdnickiego, a Lebiediew za Milika. Skończyło się 4:2 dla beniaminka, ale wynik ten pieczętował wygraną Włókniarza. Przyjezdni w ostatniej odsłonie meczu zwyciężyli 4:2.
Sytuacja Wilków broniących się przed spadkiem jest coraz trudniejsza. Nie wiadomo co z Kasprzakiem i Milikiem. W niedzielę krośnianie zmierzą się w Grudziądzu z GKM-em. Włókniarz awansował na pozycję wicelidera tabeli. Jednym radość, drugim smutek...

Cellfast Wilki:
9. Krzysztof Kasprzak 3 (0,3,0,w)
10. Andrzej Lebiediew 11 (3,1,2,2,3,0)
11. Mateusz Świdnicki 1 (1,0,-,-,-)
12. Vaclav Milik 4+1 (1,1,2*,-,-)
13. Jason Doyle 12 (3,2,2,3,0,2)
14. Krzysztof Sadurski 8+2 (1*,1,1*,2,2,1)
15. Denis Zieliński 2 (2,0,0)
16. Piotr Świercz nas
Menedżer Michał Finfa.

Tauron Włókniarz:
1. Leon Madsen 13 (3,3,1,3,3)
2. Maksym Drabik 9 (0,1,3,3,2)
3. Kacper Woryna 9+21 (2*, 2*,3,1,1)
4. Jakub Miśkowiak 6 (2,3,0,1)
5. Mikkel Michelsen 8 (2,2,1,3,0)
6. Franciszek Karczewski 0 (0,d,0)
7. Kajetan Kupiec 4 (3,0,1)
8. Kajetan Halkiewicz ns
Trener Lech Kędziora.

NCD - 68,43 s - uzyskal w 11. wyścigu Leon Madsen. Sędzia Paweł Słupski. W pierwszym meczu: 56:34, a w dwumeczu w dwumeczu 105:75 dla Tauron Włókniarza.
Wyścigi:
1.Madsen (69,66), Woryna, Świdnicki, Kasprzak 1:5
2.Kupiec (69,99), Zieliński, Sadurski, Karczewski 3:3 (4:8)
3.Doyle (69,09), Michelsen, Milik, Drabik 4:2 (8:10)
4.Lebiediew (69,54), Miśkowiak, Sadurski, Karczewski (d) 4:2 (12:12)
5.Miśkowiak (69,78), Woryna, Milik, Świdnicki 1:5 (13:17)
6.Madsen (68,68), Doyle, Drabik, Zieliński 2:4 (15:21)
7.Kasprzak (69,88), Michelsen, Lebiediew, Kupiec 4:2 (19:23)
8.Woryna (68,64), Doyle, Sadurski, Miśkowiak 3:3 (22:26)
9.Drabik (68,57), Lebiediew, Madsen, Kasprzak 2:4 (24:30)
10.Doyle (68,58), Milik, Michelsen, Karczewski 5:1 (29:31)
11.Madsen (68,43), Sadurski, Miśkowiak, Kasprzak (w), Milik 2:4 (31:35)
12.Drabik (68,98), Sadurski, Kupiec, Zieliński 2:4 (33:39)
13.Michelsen (68,90), Lebiediew, Woryna, Doyle 2:4 (35:43)
14.Lebiediew (68,45), Drabik, Sadurski, Michelsen 4:2 (39:45)
15.Madsen (68,85), Doyle, Woryna, Lebiediew 2:4 (41:49)