Cellfast Wilki Krosno zwycięstwem nad Fogo Unią Leszno pożegnały się z PGE Ekstraligą

Mecz rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem. Ten dodatkowy czas potrzebny był na optymalne przygotowanie toru do bezpiecznego ścigania. Zabiegi się udały. Wykazała to już próba toru oraz przebieg tych wyrównanych zawodów, którymi krośnieńska drużyna pożegnała się z ekstraklasą. Podczas pierwszych czterech biegów spod kół motocykli wydobywały się nawet tumany kurzu.
Pierwsza seria dla faworyzowanych „Byków”. Goście wygrywali indywidualnie wszystkie cztery pierwsze wyścigi i jeden drużynowo. Najładniejsza w tym pierwszym rozdaniu była gonitwa trzecia, w której lubiący krośnieński owal Grzegorz Zengota ograł po walce Jasona Doyla.

Drugą serią wataha rozpoczęła od zwycięstwa 5:1. Postarali się o nie Andrzej Lebiediew z jadącym za Mateusza Świdnickiego Krzysztofem Sadurskim. Za chwilę Doyle z Zielińskim ograli Smektałę i Kołodzieja. Doyle, który w pierwszym łuku „starł się” z Kołodziejem, potem jechał tak szybko, że ustanowił nowy rekord toru (65,25 s.). Riposta duetu Zengota - Mencel była natychmiastowa. Pokonali wyraźnie Vaclava Milika. W meczu był remis i pozostał także po następnym, w którym starcie „Kangurów” Lindseya i Doyla, wygrał ten z Leszna. Po dziesiątej odsłonie wygranej przez Lebiediewa, w której Mencel po błędzie spadł z drugiego miejsca na koniec stawki, Wilki wyjechały na prowadzenie. W dwumeczu był remis po 75.

11. bieg dubletem zwyciężyli goście, w dwunastym pięknym za nadobne odpłacili im się krośnianie. Gospodarze mieli ułatwione zadanie, bo szefowie Unii za Chrisa Holdera - który pierwszy swój start w Krośnie zakończył na dwóch nieudanych startach – oraz Kołodzieja i Zengotę – wystawiali juniorów. Przed biegami nominowanymi dwoma oczkami prowadziły Wilki. Leszczynianie skasowali tę stratę w 14. wyścigu, ale ostatnia gonitwa sezonu 2023 w PGE Ekstralidze na stadionie przy ulicy Legionów zakończyła się podwójnym zwycięstwem Doyla i Lebiediewa, którzy świetnie wyszli spod taśmy i Smektała z Lidsey’em nie mieli szans, aby ich dogonić. Para ta mocnym akcentem pożegnała się z kibicami z Krosna. Doyle pozostawił po sobie także rekord toru.

Beniaminek wygrał trzeci mecz w PGE Ekstralidze, zdobył trzy punkty, bo zgarnął także bonusa. Wynik nie mia,l już żadnego znaczenia, bo karty zostały już wcześniej rozdane - Unia zakończyła rywalizację w sezonie zasadniczym na 6. pozycji, a wataha była pogodzona z degradacją.
Do zobaczenia PGE Ekstraligo w Krośnie. Kiedy? Zdecydowanie za wcześnie na odpowiedź na to pytanie.

Cellfast Wilki:
9. Vaclav Milik 8+1 (1*,1,3,1,2)
10. Piotr Swiercz 0 (t,0,w,d,0)
11. Andrzej Lebiediew 13+1 (2,3,3,3,2*),
12. Mateusz Świdnicki (d,-,-,-)
13. Jason Doyle 13 (2,3,2,3,3)
14. Krzysztof Sadurski 6+3 (1*,2,2*,1*,0)
15. Denis Zieliński 7+2 (2,1*,1,1,2*)
Trener Ireneusz Kwieciński.
Fogo Unia:
1. Bartosz Smektała 11 (3,2,2,3,1)
2. Janusz Kołodziej 1 (1,0,-,-,-)
3. Chris Holder 0 (0,d,-,-,-)
4. Jaimon Lidsey 9+1 (3,1,3,2*,0)
5. Grzegorz Zengota 6 (3,3,-,-)
6. Damian Ratajczak 7 (0,0,2,2,3)
7. Antoni Mencel 5+1 (3,2*,0,0,0)
8.Hubert Jabłoński 4 (1,1,1,1)
Menedżer Piotr Baron.

NCD – 65,25 s. (nowy rekord toru) – uzyskał w 6. Wyścigi Jason Doyle. Sędziował Michał Sasień. W pierwszym meczu: 46:44 dla Unii; w dwumeczu: 91:89 dla Wilków, które zdobyły bonusa.

Wyścigi
1.Smektała (65,94), Lebiediew, Milik, Holder 3:3
2.Mencel (66,63), Zieliński, Sadurski, Ratajczak 3:3 (6:6)
3.Zengota (66,18), Doyle, Kołodziej, Świdnicki (d/4) 2:4 (8:10)
4.Lindsey (65,40), Sadurski, Zieliński, Ratajczak 3:3 (11:13)
5.Lebiediew (65,39), Sadurski,, Lindsey, Holder (d/4)) 5:1 (16:14)
6.Doyle (65,25), Smektała, Zieliński, Kołodziej 4:2 (20:16)
7.Zengota (65,97), Mencel, Milik, Świercz 1:5 (21:21)
8.Lindsey (66,04), Doyle, Sadurski, Mencel 3:3 (24:24)
9.Milik, Smektała, Jabłoński, Świercz (w) 3:3 (27:27)
10.Lebiediew (65,83), Ratajczak, Zieliński, Mencel 4:2 (31:29)
11.Smektała (66,35), Lindsey, Milik, Sadurski 1:5 (32:34)
12.Lebiediew (66,08), Zieliński, Jabłoński, Mencel 5:1 (37:35)
13.Doyle (67,15), Ratajczak, Jabłoński, Świercz (d/2) 3:3 (40:38)
14.Ratajczak (67,58), Milik, Jabłoński, Świercz 2:4 (42:42)
15.Doyle (66,83), Lebiediew, Smektała, Lindsey 5:1 (47:43)

W drugim zaległym meczu 14. kolejki
BETARD SPARTA WROCŁAW — PLATINUM MOTOR LUBLIN 41:49

SPARTA: Tai Woffinden 5 (0,2,2,1); Daniel Bewley 7+1 (2,0,1*,3,1); Artiom Łaguta 12 (3,3,0,3,3); Piotr Pawlicki 7 (0,1,3,3,0); Maciej Janowski 6 (3,2,1,0,0); Kevin Małkiewicz 1+1 (0,1*,0); Bartłomiej Kowalski 3 (2,0,1).

MOTOR: Jarosław Hampel 9+1 (2,3,0,2,2*); Dominik Kubera 9+1 (1*,1,3,2,2); Fredrik Lindgren 9+2 (1*,2,3,2,1*); Jan Rachubik ns; Bartosz Zmarzlik 10+2 (2,3,1*,1*,3); Kacper Grzelak 1 (1,0,-); Bartosz Bańbor 3+1 (-,1,2*,0); Mateusz Cierniak 8 (3,3,0,2,0).