Cerkiew w Wyszatycach ma nowy dach

Początkowo prawosławna, a później grekokatolicka cerkiew, istnieje w Wyszatycach od 1600 r. Stojący do dziś murowany obiekt zbudowano w 1936 r., w miejscu drewnianej konstrukcji. Po II wojnie światowej cerkiew została opuszczona, zamieniono ją na magazyn nawozów.

- Trzy lata temu wojewódzki konserwator zabytków zwrócił się do nas z prośbą o zainteresowanie niszczejącą cerkwią. Jest ledwo widoczna od strony drogi, zasłonięta kościołem, mimo opłakanego stanu wygląda pięknie - wspomina Lilia Kalinowska z Towarzystwa Ulepszania Miasta w Przemyślu.

- Po roku starań i załatwiania skomplikowanych formalności, pisania próśb, spotkań i negocjacji staliśmy się jej pełnoprawnymi właścicielami. Przez ten rok zawalił się wprawdzie dach, ale dało nam to jeszcze większą motywację do pracy.

Dzięki funduszom od konserwatora zabytków udało się wymienić konstrukcję dachu i pokrycie nad babińcem, nawami bocznymi i prezbiterium. Prace, które zakończyły się kilka dni temu pochłonęły 150 tys. zł.

- Blacha to cynk-tytan, bardzo porządna. Przymierzamy się do remontu kopuły lub elewacji - precyzuje Kalinowska.

Na kontynuację prac remontowo-konserwatorskich przy cerkwi w Wyszatycach, Urząd Wojewódzki przekazał 100 tys. zł. Towarzystwo Ulepszania Miasta chce utworzyć w cerkwi park nauki i wiedzy z planetarium w środku.