Chcę pomóc klubom i uzdrowić związek

Dlaczego delegat miałby zagłosować akurat na pana?

Ponieważ rzetelnie proponuję dobrą, uczciwą zmianę. Mam konkretny program (całość na Facebooku - przyp. red.), siedzę w piłce od wielu lat. Jako działacz w małych wiejskich klubach i dużym, jak Stal Rzeszów, wiem jak mało kto, co boli kluby na Podkarpaciu. No i nie byłem, i nie jestem związany z żadnymi układami.

Był już pan prezesem podokręgu...

W 2002 roku w demokratycznych wyborach zostałem wybrany na prezesa rzeszowskiego podokręgu piłki nożnej, ale nigdy nim nie zostałem, gdyż do powyborczej gry wkroczył przegrany wówczas były prezes. O metodach nie wspomnę, bo wszyscy wiedzą, jakie były.

Prowadzi pan pozytywną kampanię. Co się panu jednak nie podobało w działalności związku?

Przy wszystkich znanych przywarach - to, że związek był i jest często postrzegany jako księgowy do pobierania ustalonych przez siebie różnego rodzaju opłat i kar od - często ledwo co dychających - klubów. Brak partnerstwa i wzajemnego szacunku, nie wspominając o postawie byłego prezesa.

Na czym ma polegać dobra zmiana Lecha?

Na pracy ludzi znających się na piłce, a chcących rzetelnie i uczciwie zaangażować się w sprawy klubów i realizację obowiązków ciążących na związku, który powinien służyć klubom, a nie odwrotnie.

Czego zatem oczekują kluby?

Przede wszystkim - znacznego obniżenia kosztów swojego funkcjonowania.

Pański pomysł wsparcia młodych talentów?

Wielu młodych utalentowanych piłkarzy wyjeżdża z Podkarpacia. Proponuję prosty i efektywny program szkolenia i rozwoju. Trzeba zrobić wszystko, aby ich zatrzymać. Musi zafunkcjonować pomoc szkoleniowa dla klubów, a zamiast karania - stosowanie nagród. Należy znieść obowiązek rozliczania przez kluby sędziów itp. Mój program chciałbym realizować we współpracy z wszystkimi klubami, które będą partnerami, a nie petentami. Nadrzędnym jego elementem jest konieczność przeprowadzenia audytu finansowego związku, który da jednoznaczną odpowiedź, jaki faktycznie jest stan finansów Podk. ZPN. To ważne dla przyszłości i podejmowania właściwych decyzji co do dalszego funkcjonowania związku.