Chętnych na korepetycje jest coraz więcej. Tymczasem wysokie ceny za lekcje i brak nauczycieli spędzają sen z powiek wielu rodzicom

Pani Jolanta z Rzeszowa, mama ósmoklasistki i licealisty przyznaje, że już od września szuka dobrych, wykwalifikowanych i z doświadczeniem korepetytorów dla swojej córki, która w maju przystąpi do egzaminu, kończącego szkołę podstawową.

- Nie jest to takie proste, ponieważ zazwyczaj nauczyciele, którzy cieszą się w mieście opinią tych najlepszych już dawno mają zarezerwowane wszystkie terminy. Niechętnie też przyjmują nowe osoby. Uważając, że na kilka miesięcy przed egzaminami to już za późno, aby dobrze kogoś przygotować, a nie chcą tracić swojego autorytetu - mówi pani Jolanta.

I dodaje, że najtrudniej jest znaleźć nauczyciela z obowiązkowych przedmiotów egzaminacyjnych, czyli z języka polskiego, języka angielskiego i matematyki, a także z chemii czy biologii.

Ceny u najlepszych korepetytorów zaczynają się zwykle od 80 złotych za 45 minut.

- Dodatkowo, po pandemii utrwalił się taki trend, że to rodzic musi dowieźć dziecko do nauczyciela, a najlepiej jeśli zajęcia odbywałyby się zdalnie - zauważa pani Jolanta.

Trudności ze znalezieniem korepetytora mają osoby mieszkające w małych miejscowościach na Podkarpaciu.

- Dwa razy w tygodniu muszę dowozić córkę na lekcję z języka angielskiego do Przemyśla - opowiada pani Magda, mieszkające około 30 km od miasta. - Za lekcję płacę 50 zł za 45 minut. Niestety pani ucząca moją córkę nie jest nauczycielem, tylko skończyła anglistykę.

Niszę na rynku z korepetycjami wykorzystują coraz częściej studenci. - Dlatego bez problemu znalazłam korepetytora z matematyki i chemii dla mojej córki - mówi mama ósmoklasistki. - Podjęli się tego studenci II roku medycyny i III roku finansów. Lekcje odbywają się w ich mieszkaniach, bo tak sobie z góry zastrzegli. Kosztują 50 zł za 45 minut.

Córka pani Moniki wybiera się tego roku na medycynę.

- Już gdy kończyła szkołę podstawą rozpytywałam wśród znajomych, kogo polecają, aby załatwić jej korki z biologii oraz chemii - mówi rzeszowianka. - Udało mi się znaleźć fantastycznych nauczycieli, ale przyznaję, że obracam się w tym środowisku i może było mi łatwiej. Dodatkowe lekcje córka ma już od pierwszej klasy liceum, a ich formuła jest różna. W zależności od materiału odbywają się stacjonarnie lub online, a uczęszcza na nie dwa razy w tygodniu. Są to zajęcia rozszerzające wiedzę.

Mama maturzystki przyznaje, że nie są tanie. - Za pełną godzinę lekcji z biologii czy chemii płacę ponad sto złotych, a to i tak nie jest wygórowana cena.

Rodzice tłumaczą, że wysyłając dzieci na „korki” chcą nie tylko pomóc im w nauce danego przedmiotu, uporządkować bieżący materiał w szkole, ale też zależy im na zwiększeniu szans na dobry wynik podczas egzaminów, a tym samym dostaniu się do wymarzonej szkoły albo na studia.

Sprawdziliśmy, ile kosztują na Podkarpaciu dodatkowe lekcje patrząc na ogłoszenia na jednym z portali społecznościowych.
Znaleźliśmy np. przygotowanie do egzaminu z matematyki, poprawienia ocen i nadrobienia materiału w cenie 80 zł za godzinę (zajęcia indywidualne), 55 zł w przypadku dwóch osób i 45 w przypadku trzech osób. Oczywiście to lekcje online. Są też lekcje językowe w cenie 80 zł za godzinę.

Niektórzy nauczyciele oferują również bezpłatną lekcję próbną. - To bardzo dobre rozwiązanie, bo dziecko może też zdecydować, czy nauczyciel dobrze tłumaczy - twierdzi pani Magda. - Lekcje języków obcych z native speakerami są najdroższe. Wahają się od 90 zł do 150 zł za godzinę. Wykwalifikowani nauczyciele biorą więcej, a studenci - mniej.

W sieci jest nie tylko mnóstwo zapytań rodziców szukających korepetytorów dla swoich dzieci, a też ogłoszeń nauczycieli. Pani Emilia korepetycji udziela od kilku lat. - Mam wielu zadowolonych uczniów i dobrych opinii, a także sprawdzone metody nauczania i własne materiały - zaznacza.

W internecie znaleźliśmy również ofertę nauczycielki polonistki - egzaminatorki. Cena u niej to 95 zł/godz.

Na podkarpackim rynku nie brakuje też propozycji lekcji online od nauczycieli i studentów z innych części kraju. „Jestem studentem Uniwersytetu Warszawskiego z pasją do angielskiego. Zapraszam na korepetycje z języka angielskiego przygotowujące do egzaminu 8-klasisty i matury. Jeżeli zajdzie potrzeba możemy zająć się także mówieniem oraz bieżącym materiałem w szkole” - to jedna z takich ofert.