- Przesyłki zawierające 25 750 saszetek z plastrami oczyszczającymi miały trafić do jednej z sanockich firm - poinformowała dzisiaj Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu. - O opinię na ich temat poproszono m.in. Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego w Rzeszowie.
Okazało się, że plastry nie są wpisane do rejestru produktów leczniczych i nie zostały dopuszczone do sprzedaży w Polsce.
- Trudno, więc przewidzieć nie tyle efekt terapeutyczny kuracji, co bezpieczeństwo i skutki zdrowotne dla organizmu po detoksykacji tymi plastrami - dodaje Chabowska.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że firma, do której miały trafić przesyłki z Chin nie posiadała zezwolenia Głównego Inspektora Farmaceutycznego na obrót produktami leczniczymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?