Ciało w luksusie - rzecz o bieliźnie

Jak w dzisiejszych czasach ważne jest dla Polek posiadanie luksusowej, seksownej, a niekiedy ekstrawaganckiej bielizny? Czy w ogóle ma jakieś znaczenie, skoro i tak nosimy ją pod stertą bluzek, koszul swetrów i spodni?

To, że ważnym aspektem przy wyborze jest wygoda, wie każda z nas. Ale wygoda, to nie tylko bawełniane figi i biustonosz. To także prawdziwe koronki i jedwabie. Poza tym prócz wygody ważne, a może nawet ważniejsze, jest świetne samopoczucie i pewność siebie.

Może na wiosnę czas obudzić swoją pewność siebie, seksapil, zmysłowość! Często uśpiony pod bawełnianymi figami. Pora na rewolucję w bieliźnianej szafce, szufladce czy kufrze. Odrobina luksusu i elegancji znakomicie poprawia humor.

Luksus, czyli co

Nie od dzisiaj wiadomo, iż w Polsce jak na receptę butików i firmowych salonów, w których można zakupić prawdziwą włoską, francuską czy brytyjską bieliznę z górnej półki.

Marki takie jak Agent Provocateur, La Perla, Aubade, Chantal Thomass, Cadolle, Made by Niki, Fifi Chachnil, Bordelle, Harlette de Falaise, Lascivious, Mimi Holliday, Mint Siren, Bebaroque, Murmur, Fleet Ilya czy Kriss Soonik są prawie niedostępne. Spis ten warto poszerzyć o niezależnych projektantów oferujących równie wspaniały asortyment.

Chociażby Miss Crofton, eLai, Karolina Laskowska, Inés Perpiñá, KS Paris, NOE Undergarments, Petits secrets by CB, Esty Lingerie, The Mistress Collection. Mamy naprawdę niezliczoną ilość marek świetnej jakościowo bielizny, trzeba tylko chcieć się z nimi zapoznać, kupić, wypróbować.

Rynek branży bieliźnianej jest przepełniony także tanimi produktami, które często mimo pierwszego zachwytu, blado wypadają w starciu z codziennością. A i co tu ukrywać, nierzadko okazuje się, że kolejny raz wyrzuciłyśmy w błoto kilka złotych.

Sztuczne materiały i zła jakość wykonania to atrybut większości tych bieliźnianych produktów. I metka "made in China", pozostawia wiele do życzenia.

Ile kosztuje wysoka jakość

Cechy charakterystyczne bielizny z wyższej półki to precyzyjna jakość wykonania, dbałość o detale, dobra jakość elementów wykończeniowych. To wysokiej jakości materiały, jedwab w różnych odsłonach (żorżeta, szyfon, satyna czy muślin), a także lycra i skóra. I koronki.

Te najbardziej pożądane i cenione to francuska Chantilly czy Calais. Bielizna ta najczęściej produkowana jest w Europie, w rodzimych krajach danej marki. La Perla we Włoszech, a Chantal Thomass we Francji.

Cena. Ta akurat nie jest tak przyjazna i zapewne ma dużo do powiedzenia przy wyborze. W zależności, jaką markę zapragniemy mieć, będziemy musiały zmierzyć się z kwotą w przedziale od 350 do 4,5 tys. zł za komplet (La Perla, Agent Provocateur).

Alternatywą dla luksusowych marek są w bardziej przystępnej cenie, a jednocześnie oferujący wysokiej jakości bieliznę niezależni projektanci i takie marki, jak: włoska Intimissimi czy francuska Passionata. Ta pierwsza pojawiła się już także w Rzeszowie.

Gdzie kupować? Sprawdzone przeze mnie miejsca on-line to: holenderski butik Pleasurements czy brytyjski Coco De Mer. Także słynne marki oferują sprzedaż on-line. Warto obserwować pojawiające się na ich oficjalnych stronach internetowych wyprzedaże i specjalne oferty, bo niekiedy można upolować bardzo drogą rzecz za ułamek początkowej kwoty.

W taki oto sposób skompletujemy ekskluzywną, prywatną kolekcję, wybierając spośród wszelkiej maści gorsetów, pasów do pończoch, delikatnych pończoszek, zdobionych rajstop, body, niezliczonych ilości majteczek i biustonoszy. Dla każdej z nas, mniej lub bardziej grzecznej.