Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciarko PBS Bank Sanok o krok od pucharu

Waldemar Mazgaj
Tomasz Sowa
Obrońcy Pucharu Polski - Ciarko PBS Bank w finale Pucharu Polski zmierzą się w czwartek o godzinie 18 z Aksam Unią Oświęcim.

"Vozdo" po kroplówce, Maciejewski formalnie

"Vozdo" po kroplówce, Maciejewski formalnie

Jeszcze kilka godzin przed meczem niepewny był występ Martina Vozdecky'ego, gwiazdy naszej drużyny. Zawodnik po przebytej grypie czuł się bardzo osłabiony i w szpitalu dostał kroplówkę wzmacniającą. W IV formacji w ostatniej chwili w miejsce Dawida Maciejewskiego wpisano Marcina Białego, bo ws. obrońcy pozyskanego ze Stoczniowca Gdańsk pojawiły się problemy formalne.

W półfinale sanoczanie po raz siódmy w tym sezonie ograli Cracovię, tym razem 3-1.

Miał rację trener gości, że decydujące będą minuty gry w przewadze. W taki sposób padły dwa pierwsze gole, gdy na ławce kar przebywali najpierw Prokop, a później Rąpała.

Znaczenie miała też postawa bramkarzy; zarówno broniący nieco niespodziewanie Raszka (trener gości bał się o jego dyspozycje psychiczną), jak i Odrobny nie popełniali błędów, a wręcz przeciwnie. W końcówce I tercji najpierw bramkarz Sanoka obronił na słupek strzał Piotrowskiego i - już leżąc - uderzenie Sarnika, a zaraz potem krakowianin wykazał się refleksem po strzale Droni z pierwszego krążka.

- Wiedziałem, że będzie piekielnie ciężko - mówił w przerwie prezes Piotr Krysiak.

Znów w osłabieniu
Sanocka drużyna słynie z bramek zdobywanych w osłabieniu i tak było i tym razem. Pięknym strzałem z niebieskiej linii popisał się Mojzis, który niemal skopiował wyczyn Kotaski z I odsłony.

Odrobny bronił kolejne strzały m.in. Dvoraka, a pod drugą bramką pudłował m.in. Malasiński. W 37. min na karę poszedł najpierw Kowalówka, a za moment Besch i nasi zawodnicy przed 83 sekundy grali w podwójnej przewadze. Pierwsza formacja prawie minutę rozgrywała krążek, a ze środka znów trafił Mojzis.

W III odsłonie świetne okazje zmarnowali Kolusz i Vitek, raz krążek trafił w słupek, ale jeszcze lepsze mieli krakowianie - Sarnik, Laszkiewicz i Słaboń, a więc najskuteczniejszy atak PLH. W ostatniej minucie po karze Krzaka goście grali w podwójnej przewadze, ale...

- To zdecydowanie mecz Odrobnego - komentował Stanisław Snopek z TVP Sport, która dziś pokaże spotkanie finałowe.

CIARKO PBS BANK SANOK - COMARCH CRACOVIA 3-1 (1-1, 2-0, 0-0)
1-0 Kotaska - Malasiński - Gruszka (6:58, w przewadze), 1-1 Chmielewski - Dvorak (13:51, w przewadze), 2-1 Mojzis - Kolusz (23:05, w osłabieniu), 3-1 Mojzis - Vozdecky - Dronia (37:45, w podwójnej przewadze).

CIARKO PBS: Odrobny - Mojzis, Dronia; Rąpała (2), Kotaska; Gurican, Kubat oraz Skrzypkowski - Vozdecky (2), Zapała, Kolusz; Gruszka (2), Dziubiński (2), Malasiński (2); Vitek, Krzak (2), Strzyżowski; Radwański, Milan, Mermer. Trener - Marek ZIĘTARA.

CRACOVIA: Raszka - Wajda (2), Besch (2); Prokop (2), Immonen; A. Kowalówka (2), Dulęba; Kulik, Witowski - L. Laszkiewicz, Słaboń (2), Sarnik; Chmielewski, Dvorak, Lenius; Piotrowski, Rutkowski, Martynowski; Postek, Horowski, Kosidło. Trener - Rodolf ROHACEK.

SĘDZIOWALI Paweł Meszyński (Warszawa) i Zbigniew Wolas (Oświęcim) oraz Wojciech Kolusz i Wojciech Długi (obaj Nowy Targ). KARY: 12 - 12 (2 techniczne) minut. WIDZÓW ok. 4,5 tys.
Najlepsi zawodnicy wg organizatorów: Mojzis - Laszkiewicz.

W DRUGIM PÓŁFINALE
W czwartkowym finale o godzinie 18 podopieczni Marka Ziętary zagrają z Unią. Oświęcimianie dzięki znakomitej I tercji i postawie swojego bramkarza Krzysztofa Zborowskiego wygrali z Jastrzębiem.

Dłużej odpoczywali

- Decydujący był pierwszy gol, gdy cztery minuty mogliśmy grać w przewadze. Kolejne dwa trafienia nas dobiły. Dlaczego wymieszałem pierwszą formację? Bo po kontuzji Słodczyka musiałem znaleźć środkowych i postawiłem na Lipinę - mówił Jiri Reznar, trener JKH.

- Mecz nie był taki łatwy, jak mogłoby się wydawać. Nie myślimy na razie o finale, chcemy odpocząć, a mamy o cztery godziny więcej od rywali - cieszył się Mikołaj Łopuski, napastnik Unii.

JKH GKS JASTRZĘBIE - AKSAM UNIA OŚWIĘCIM 1-4 (0-3, 1-0, 0-1)
0-1 Jakubik (3:59, w osłabieniu), 0-2 Łopuski - Prochazka - Noworyta (13:33), 0-3 Prochazka - Łopuski (18:07), 1-3 Urbanowicz - Lipina - Ivicic (33:24), 1-4 Wojtarowicz - Gabryś (59:56, do pustej bramki).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24