Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciarko PBS Bank Sanok zagra dziś w Katowicach z obrońcą w ataku

mawa
Sanoczanie w Katowicach grają już trzeci raz w tym sezonie - wcześniej przegrali po karnych 4-5 i wygrali 3-2.
Sanoczanie w Katowicach grają już trzeci raz w tym sezonie - wcześniej przegrali po karnych 4-5 i wygrali 3-2. Tomasz Sowa
Dzień przed Wigilią sanoccy hokeiści muszą jeszcze zagrać mecz. Pierwszy po ponad dwutygodniowej przerwie i... ostatni ligowy w tym roku. W drogę do Katowic ruszyła osłabiona ekipa - jako napastnik zagra nominalny obrońca Łukasz Bułanowski.

- Zagramy na siedmiu obrońców i cztery ataki. "Buła" już kiedyś grał jako napastnik, więc to dla niego nie nowina - mówi Marcin Ćwikła, II trener Ciarko PBS Banku Sanok.

Sanoczanie do Katowic pojechali bez Josefa Vitka (naciągnął mięśnie brzucha) i Michała Radwańskiego (bóle pleców). Po opuszczeniu drużyny przez Wojtka Wolskiego z pierwszym atakiem (Marcin Kolusz - Krzysztof Zapała) ćwiczy Tomasz Malasiński.

Drugi atak tworzą Martin Vozdecky, Peter Bartos i Dariusz Gruszka, trzeci - Maciej Mermer, Krystian Dziubiński i Marek Strzyżowski, a czwarty wspomniany Bułanowski oraz Wojciech Milan i Marcin Biały

Później niż reszta drużyny wznowili zajęcia Ivo Kotaska, któremu w drodze do Sanoka zepsuł mu się samochód.

- Miał dużo szczęścia, bo niemal urwało mu się koło. Gdyby stało się to przy dużej prędkości, to nawet nie chcę myśleć - opowiada Ćwikła.
Sanoczanie w tej chwili uzbierali 68 punktów, nad drugim w tabeli GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie mają 19 "oczek" przewagi i pierwsze miejsce przed play-off niemal przesądzone, choć do końca pozostały jeszcze pełne dwie rundy.

- Na tabelę nie patrzymy. Udaje się nam wygrywać, ale przygotowujemy się w skupieniu na mecz w Katowicach, gdzie jedziemy po kolejne 3 punkty - deklaruje Marcin Biały, wychowanek sanockiego klubu.

- Z nimi nigdy nie gra się łatwo, mają dobrych graczy z USA i Kanady i specyficzne lodowisko, z gorącą atmosferą na trybunach. Na dodatek, tak jak my grają dużo na bandach - kończy Biały, który przyznaje, że drużyna już podświadomie myśli o pucharze.

Dla mistrzów Polski starcie z "Gieksą" ostatnim przetarciem przed turniejem finałowym Pucharu Polski, jaki 28-29 grudnia rozegrany zostanie w Arenie Sanok.

W półfinale gospodarze grają z Cracovią, biletów (choć kosztowały 25 zł) już praktycznie nie ma, a reszta będzie sprzedawana w Wigilię od 9 do 11.

GKS w przerwie zagrał dwa sparingi na Węgrzech. Oba minimalnie przegrał, ale pokazał się z dobrej strony. Nikt nie narzeka na urazy, a w bramce testowany jest Andriej Khapkow, który występował już w "Gieksie" w sezonie 2005/06.

Początek spotkania w "Małym Spodku" o 17:00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24