Ciężkie tiry już nie niszczą osiedlowej drogi w Tarnobrzegu

O problemie tarnobrzeżan mieszkających przy tych dwóch ulicach, informowaliśmy kilka tygodni temu. Pękające ściany domów, zniszczona droga, rozjeżdżone pobocza i powybijane studzienki kanalizacyjne. A przede wszystkim strach o to, ze w końcu dojdzie do tragicznego wypadku.

- To wąska, osiedlowa ulica, nie przystosowana do ciężkich samochodów - argumentował Krzysztof Tracz z Ocic. - A 40-tonowe tiry jeżdżą przez cały dzień.

Ciągniki siodłowe z naczepami jeździły tamtędy głównie z firmy produkującej kostkę brukową, wożąc materiał niedalekiego Jeziórka, gdzie mieści się skład. Jadąc ulicą Ocicką i Zam-kową, kierowcy omijali centrum miasta i skracali drogę o kilka kilometrów.

Teraz wszystko się zmieniło. W Ocicach, przy wjeździe w ulicę Ocicką, a także z drugiej strony - w Mokrzyszowie przy początku ulicy Zamkowej, pojawiły się znaki zakazu wjazdu dla samochodów o masie całkowitej powyżej 8 ton. To oznacza koniec koszmaru dudniących za oknami ciągników siodłowych z naczepami.

- Jesteśmy naprawdę wdzięczni władzom miasta, że wysłuchały naszych próśb i wprowadziły zakaz ruchu dla ciężarówek - mówi Grzegorz, mieszkaniec Ocic. - Jest teraz o wiele bezpieczniej, a przy tym nie niszczy się droga.