Nie wiem, czy poszukiwany listem gończym profesor Antoni J. będzie się ukrywał, aby uniknąć powrotu za kratki. Ale wiem, że gdyby chciał tak zrobić, to sąd znacznie mu ułatwił zadanie.
Jak? W ten sposób, że wydanego w piątek postanowienia o tymczasowym aresztowaniu do poniedziałku nie przekazał policji. Informacja za to błyskawicznie dotarła do gazet i portali internetowych. Czyli do samego zainteresowanego zapewne też.
Rzecznik tłumaczył nam, że sąd postąpił zgodnie z prawem, bo przepisy dają mu tydzień na sporządzenie uzasadnienia i przekazanie policji.
Dla mnie jasne jest jedno - skoro prawo zezwala na taką zwłokę, to trzeba je szybko zmienić, bo jest bezsensowne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]