Co ze ściekami?

Nie każdy dom jednorodzinny (lub kilka domków) opłaca się podłączyć do kanalizacji. Takie tereny nieskanalizowane sa nie tyko na wsiach czy małych miasteczkach, ale nawet w Rzeszowie. Problem ten występuje także na terenach atrakcyjnych turystycznie np. Bieszczady, gdzie problem ścieków bytowych może skutecznie hamować rozwój budownictwa letniskowego.

Co ze ściekami?

Do niedawna praktycznie jedynym rozwiązaniem pozostawało zbudowanie szamba i czekanie na zbudowanie sieci kanalizacyjnej. Jednak, jak już wspomniano są tereny, na których z ekonomicznych względów sieć kanalizacyjna nie powstanie.

Szambo wprawdzie rozwiązuje problem, ale jego eksploatacja jest zbyt uciążliwa zarówno dla właściciela domku, jak i środowiska naturalnego. Sposobem na te dolegliwości jest wynalazek w postaci przydomowej oczyszczalni ścieków. Są one z powodzeniem stosowane już od kilkunastu lat na Zachodzie i z pewnym opóźnieniem także u nas. Dla przykładu, kiedy przed kilku laty na targach budowlanych w Rzeszowie pojawił się wystawca oferujący małą przydomową oczyszczalnię ścieków wywołał małą sensację i właściwie przekonywał tylko niedowiarków, że "to" dobrze działa, a ścieki wcale nie muszą śmierdzieć, tylko być odzywką dla pieknych roślin ogrodowych.

Super ekologicznie

- Taka niewielka przydomowa oczyszczalnia ścieków, skutecznie rozwiąże problemy ze ściekami. Zniknie kłopotliwy wywóz szamba, a jeśli zdecydujemy się na małą oczyszczalnię roślinną to połączymy pożyteczne z pięknym - zapewniał dr Andrzej Czech z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie jednocześnie zwolennik oczyszczalni ogrodowych.

Roślinne kompozycje

Na czym polega to rozwiązanie? - Oczyszczalnia ogrodowa jest specjalnym rodzajem oczyszczalni roślinnej. Cechą odróżniająca ten system oczyszczania ścieków od powszechnie stosowanych jest specjalna, złożona z kilkudziesięciu gatunków kompozycja roślin dostosowana do jakości ścieków, lokalnych warunków klimatycznych, a także upodobań właścicieli posesji. Takie oczyszczalnie są nie tylko skuteczne, ale także niezwykle piękne, właśnie dzięki zróżnicowanej roślinności bogactwu systemów korzeniowych - wyjaśniał biologiczne zawiłości dr Czech.

Zresztą kilka takich oczyszczalni powstało w naszym regionie. Okazuje się, że poprzez zróżnicowanie roślin taka żywa oczyszczalnia ogrodowa jest bardziej odporna na choroby, pasożyty, warunki klimatyczne, jak również zróżnicowany skład i ilość ścieków od zwykłych małych oczyszczalni.

Jest w czym wybierać

Ile kosztuje mała oczyszczalnia

W zależności od ilości ścieków i warunków lokalizacyjnych małą oczyszczalnię dla jednego domku można zbudować już od 7 tys. zł w przypadku firmy Bioeko z Sanoka. Może ona kosztować także kilkanaście tysięcy zł w zależności od zastosowanych rozwiązań technicznych.

Obecnie potencjalny nabywca ma do wyboru kilka rodzajów oczyszczalni. Mogą być one: z drenażem rozsądzającym (praktycznie najtańsze), filtrem piaskowym, z filtrem gruntowo-roślinnym tzw. oczyszczalnie korzeniowe lub hydrobotaniczne), ze złożem biologicznym lub reaktorem osadu czynnego.

Małe oczyszczalnie ścieków już prawie nikogo nie dziwią. Na ostatnich targach budowlanych w Rzeszowie kilku (wcześniej było najwyżej dwóch) wystawców oferowało nieco inne przydomowe oczyszczalnie ścieków zapewniając, że jest to najlepszy sposób na rozwiązanie problemu ścieków. Tym propozycjom bacznie przyglądali się fachowcy, którzy po wnikliwej analizie przyznali jednemu z wystawców wyróżnienie targowe.

Powstały także w naszym regionie firmy, które oferują szybkie (w zależności od pogody, nawet do kilku dni) zbudowanie takiej oczyszczalni dla domku, małego osiedla, czy hotelu.