Mecze Zaczernia z Krasnym zawsze budziły wiele emocji i były ciekawe. Nie inaczej było tym razem. Crasnovia dodatkowo pałała rządzą rewanżu za porażkę przed dwoma laty, gdy obie drużyny walczyły o awans do IV ligi.
W składzie gospodarzy zagrał Kamil Łyko, który rzadko miał dotychczas okazję na grę w pierwszym składzie, co widać było w jego grze.
Goście bardzo odważnie rozpoczęli i szybko objęli prowadzenie. Od tego momentu więcej przy piłce byli miejscowi, ale bramki nie potrafili zdobyć. To zdecydowanie lepiej wychodziło Crasnovii. Blisko zdobycia bramki byli Marcin Smężeń i Paweł Ciuła, ale za każdym razem piłka mijała bramkę gości.
Gdy Paweł Rebizak podwyższył na 3-0 dla podopiecznych Przemysława Matuły mało kto z miejscowych wierzył, że karta się jeszcze odwróci. Trener Limblachu Jakub Słomski zagrał jednak va bank i wprowadził po przerwie trójkę napastników. Opłaciło się. Akcje ofensywne zaczernian były coraz groźniejsze. Piotr Naróg miał pełne ręce roboty, głównie za sprawą Krzysztofa Blima i Marcina Pileckiego, których akcje napędzała wprowadzona trójka.
Gdy gospodarze zdobyli dwie bramki w przeciągu kilkudziesięciu sekund w obozie gości zaczęło się robić nerwowo, a miejscowi szli za ciosem. Bohaterem Zaczernia mógł zostać Paweł Adamczyk, ale przegrał pojedynek sam na sam z Narogiem.
Ciśnienie mocno skoczyło w doliczonym czasie gry. Naróg przeciągał wprowadzenie piłki do gry, na co sędzia zareagował odgwizdaniem rzutu wolnego pośredniego w polu karnym gości. Miejscowi nie wykorzystali okazji do wyrównania, a na koniec dwóch z nich otrzymało czerwone kartki
LIMBLACH ZACZERNIE - CRASNOVIA KRASNE 2-3 (0-3)
0-1 Gargała (7),
0-2 Rozborski (19, przewrotką po zagraniu Góraka),
0-3 Rebizak (42, podanie Golesia),
1-3 Jędryas (76, zagranie Bukały),
2-3 Adamczyk (77, akcja indywidualna).
LIMBLACH: Łyko 3 - Róg 4, Dynia 0, Polak 4, Ciuła 3 (46. Adamczyk 6) - Blim 6, Smężeń 7, Szyszka 3 (46. Bukała 6), Pilecki 6, Pęgiel 0 - Jucha 3 (46. Jędryas 6).
CRASNOVIA: Naróg 6 - Górak 6, Drapała 5, Ostrowski 4, Goleś 6 - Rebizak 6 (85. Kot), Burak 6, Baran 6, Rozborski 7 (72. Zieliński) - Gargała 6, Komisarz 6.
SĘDZIOWALI: Jacek Zygmunt - 4 oraz Maciej Gumiński i Wojciech Bartnik (Jarosław).
ŻÓŁTE KARTKI: Róg, Dynia, Smężeń, Pęgiel - Górak, Ostrowski, Goleś, Rozborski;
CZERWONE: Pęgiel (90, dyskusja z sędzią), Dynia (po zakończeniu meczu za dyskusja z sędzią).
WIDZÓW 500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?