Crasnovia z nowym trenerem pokonała Orła Przeworsk [ZDJĘCIA]

Jakub Słomski z nowym zespołem zdążyć przeprowadzić jedynie piątkowy rozruch. Mimo to Crasnovia zagrała zupełnie odmieniona w porównaniu do poprzednich meczów.

- Mojej zasługi zbyt wiele w tym nie ma. Należy więc podziękować Markowi Kramarzowi, który ten zespół przygotował - powiedział nowy trener Crasnovii.

Gospodarze od początku grali z wielkim animuszem i poświęceniem. Walczyli, jakby od tego zależała ich przyszłość. Goście natomiast wyszli dziwnie senni i zanim się obejrzeli przegrywali już 0-2.

Zobacz zdjęcia: Crasnovia Krasne - Orzeł Przeworsk

Najpierw miejscowi przeprowadzili piękną akcję, w pole karne dośrodkował Adrian Szczepański, a Tomaszowi Pietrasiewiczowi pozostało dołożyć głowę.

- Oni jeżdżą na tyłkach, a my stoimy - mówił zaraz po straconej bramce środkowy obrońca Orła, Radosław Sykała.
Na niewiele się to jednak zdało, bo po chwili idealną prostopadłą piłkę zagrał Damian Parys i Pietrasiewicz będąc sam na sam z Bartoszem Drzystkiem dopełnił formalności. Najlepszy strzelec ligi był nie do zatrzymania dla rywali i w tej części meczu jeszcze dwukrotnie postraszył golkipera gości.

Po zmianie stron przyjezdni postawili wszystko na jedną kartę i byli narażeni na kontry gospodarzy. Tym bardziej, że Orzeł grał bardzo nerwowo i niedokładnie.

Mnóstwo odbiorów w środku pola zaliczył Witold Baran i po jednym z nich na skrzydle został uruchomiony Sławomir Rozborski, który zagrał w pole karne, a całą akcję zamknął Konrad Stępień, czym ustalił końcowy wynik.

CRASNOVIA - ORZEŁ PRZEWORSK 3-0 (2-0)

1-0 Pietrasiewicz (18-głową po dośrodkowaniu A. Szczepańskiego), 2-0 Pietrasiewicz (22, sam na sam z bramkarzem), 3-0 Stępień (65, po zagraniu od Rozborskiego)

Więcej o meczu, składy obydwu drużyn oraz wypowiedzi znajdziesz w poniedziałkowym Stadionie