Siatkówka: Resovia kontra Jadar
Jednak konkretnych powodów nie podali, bo ich nie było.
- Najlepszy był Karel, bo on nie grał za długo, a zwyciężył - tłumaczył z uśmiechem libero Jadaru, Obdrzalek. Rozgrywający radomian, Malcik dodał tylko - To mój najlepszy kumpel tutaj, a siebie nie przystoi chwalić.
Trudno być zadowolonym
Cała trójka zdobyła tylko jeden punkt, którego autorem był Kvasnićka.
- Zadowolony mogę być tylko z wyniku - mówi czeski zawodnik Resovii. - Bo ja zagrałem bardzo słabo zarówno w przyjęciu jak i w ataku.
Trudno było się spodziewać punktów od Czechów z Radomia, gdyż oni w przeciwieństwie do Karela, grają na pozycjach, na których raczej się ich nie zdobywa. Jednak to ich nie pociesza.
- Nie wyszedł nam mecz. Nawet, jeśli grałbym dobrze to nie mam się, z czego cieszyć. Mogliśmy zdobyć 3 punkty, a mamy tylko 1 - powiedział Malcik, któremu wtóruje Obdrzalek. - Zrobiliśmy za dużo błędów zwłaszcza w tie-breaku, Resovia poprawiła zagrywkę, a my zepsuliśmy za dużo serwów.
Jeszcze zagrają razem
Po meczu zawodnicy ucięli sobie krótką rozmowę i mimo, że jeszcze kilka minut wcześniej rywalizowali, humory im dopisywały.
- Nie mamy za wiele okazji żeby się zobaczyć - mówi Kvasnićka. - Gdybyśmy nie grali w jednej lidze to pewnie wcale byśmy się nie widywali.
- Znamy się od dawna. Byliśmy razem w reprezentacji młodzieżowej, ale w jednym klubie nigdy nie graliśmy. Nie mogę się doczekać, aż znów zobaczymy się razem w Rzeszowie, tym razem my wygramy - zapewnia Thomas. - Dobrze by było kiedyś zagrać w jednym zespole - dodaje Premysl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?