Zwycięstwo Janusza Piechocińskiego w starciu o przywództwo w partii ludowców wywołało spory zamęt na polskiej scenie politycznej. Zamieszanie jest tym większe, że dotychczasowy szef PSL Waldemar Pawlak złożył wczoraj rezygnację z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki, które pełnił w rządzie koalicyjnym. Wprawdzie Piechociński apelował do premiera Donalda Tuska, aby ten nie przyjmował tej dymisji, ale wiele wskazuje na to, że nowy szef PSL będzie musiał zastąpić swego poprzednika w rządowych ławach.
Paweł Graś, rzecznik rządu stwierdził wczoraj w TVP Info, że koalicja nie jest zagrożona.
- Jeżeli będą zmiany w rządzie to niewielkie, wszystko zależy od koalicjanta - zapewnił. I dodał, że dla dobrego funkcjonowania koalicji, byłoby dobrze, gdyby nowy szef PSL-u był w rządzie.
Kasprzak zastąpił Pawlaka
Ta sytuacja może mieć też przełożenie na podkarpackie podwórko. W obecnym rządzie wiceministrem gospodarki jest podkarpacki poseł Mieczysław Kasprzak. Czy i on poda się do dymisji?
- Dzisiaj czasowo przejąłem obowiązki ministra, a co dalej pokaże czas - mówi Kasprzak i dodaje: - Obecnie sytuacja jest taka, że wszystkie scenariusze są możliwe, łącznie z tym, że PSL nie będzie już zarządzał resortem gospodarki.
Bury: wszystko jest możliwe
A co z innymi działaczami PSL z Podkarpacia? Za człowieka Pawlaka uchodzi m.in. lider podkarpackich ludowców poseł Jan Bury, który jest obecnie szef klubu PSL w Sejmie. Czy nadal nim pozostanie?
- W polityce wszystko jest możliwe. Szefa klubu wybierają posłowie, może być więc i tak, że przestanę nim być, bo moi koledzy tak zdecydują - mówi Bury. - Kongres zdecydował, że to Janusz Piechociński został szefem partii, a tego też się prawie nikt nie spodziewał. Tam, gdzie jest demokracja, każdy głosuje jak mu pasuje i trudno przewidzieć, co się wydarzy - dodaje.
W sejmiku województwa rządzi koalicja Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Marszałek Mirosław Karapyta jest działaczem PSL, wiceprzewodniczącym tej partii na Podkarpaciu. Ale o swoją pozycję nie musi się martwić. Żeby przestał być marszałkiem, koalicja rządząca musiała by upaść. A takiej opcji na razie nikt nie przewiduje.
- Myślę, że na tym etapie wszystko zostanie po staremu - ocenia marszałek. - Nikt nie chce zmieniać układu koalicyjnego, więc mogę spać spokojnie.
Potwierdza to poseł Zbigniew Rynasiewicz, szef podkarpackiej Platformy.
- To, iż w PSL nastąpiła zmiana szefa niczego nie zmienia. Koalicja nadal trwa i rządzi - podkreśla.
Eksperci zgodni
Drastycznych ruchów nie spodziewają się także obserwatorzy sceny politycznej.
- Rywalizacja Piechocińskiego z Pawlakiem sprawiła, że kongres PSL równie emocjonujący co niedawne wybory w PZPN. Zwycięstwo tego pierwszego może wnieść nowe życie do PSL i przyciągnąć do tej partii nowy elektorat - mówi Krzysztof Prendecki, socjolog z Politechniki Rzeszowskiej. - Jeżeli chodzi o lokalne struktury PSL, w tym o podkarpackie, to nie sądzę, żeby nowy prezes zaczynał od drastycznych zmian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce