Czuwaj Przemyśl nadal bez punktów w superlidze

Wyrównany był jednak tylko początek niedzielnego pojedynku z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.

Gospodarze prowadzili w ósmej minucie 6-4, od tej pory inicjatywę przejął jednak Piotrkowianin, który trafił sześć razy rzędu i odskoczył na 10-6. Wówczas dało się zauważyć, że z gośćmi próbuje wygrać w pojedynkę Paweł Stołowski (7 bramek w I poł.). Przyjezdni spokojnie kontrolowali poczynania na boisku. W 27. min po bramce Tomasza Mroza, na tablicy świetlnej widniał wynik 14-20.

Po zmianie stron Czuwaj rozpoczął heroiczną pogoń (34. min 18-21). Niestety na marne, już w 38. min było 20-27, a w 45. min 24-32. Dzięki dwóm bramkom Mateusza Kroczka i trafieniu Stołowskiego, w 52. min straty udało się zniwelować do czterech bramek. Akcję ponownie udanie kończy Kroczek (56. min 30-33), ale Piotrkowianin nie pozostaje dłużny i na minutę przed końcem prowadzi 38-33.

- To była drużyna w naszym zasięgu - przyznał po meczu asystent trenera Czuwaju, Bogusław Kubicki.

- W pierwszej połowie straciliśmy dwadzieścia bramek praktycznie nie broniąc, słabo odbijali nasi bramkarze. Chłopcy przez brak pieniędzy grają już tylko siłą woli. Bez dodatkowych funduszy widzę to wszystko w czarnych kolorach - dodał.

Czuwaj ma za sobą jak na razie najsłabszy mecz po powrocie do superligi. W najbliższy czwartek do Przemyśla zawita Wisła Płock.

AZS CZUWAJ PRZEMYŚL - PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI 35-38 (15-21)

CZUWAJ: Sar, Jarosz, Szczepaniec - Stołowski 12, Korczek 7, M. Kubisztal 4, Basiak 3, D. Kubisztal 3, Sliwka 2, Misiewicz 1, Papaj 1, Oliferchuk 1.

PIOTRKOWIANIN: Ner, Procho - Trojanowski 11, Mróz 7, Tórz 7, Daćko 5, Iskra 3, Pilitowski 2, Woynowski 2, Matyjasik 1.

KARY: 14 i 22 min; CZERWONE KARTKI: Różański (57. gradacja kar). WIDZÓW: 850.