Czy gmina może zbankrutować

- Samorządy gmin zadłużyły się za bardzo, czy jest to fałszywy alarm?

- Nie można generalizować, że samorządy są za bardzo zadłużone. Należy pamiętać, że gminy nie zaciągają długów na finansowanie przejściowego deficytu, ale głównie dlatego aby wykonać wieloletnie inwestycje. A każdy z nas oczekuje, że infrastruktura samorządowa, publiczna będzie w coraz lepszym stanie i inwestycje w tym zakresie są jak najbardziej potrzebne. Skarb państwa przerzucił ciężar inwestycji na samorządy, a one nie mają wystarczających środków. Szukają więc pieniędzy zewnętrznych po to, aby uzyskać duże wsparcie z programów UE gdzie jest wymagany wkład własny, a może nim być kredyt. Nie należy tego odbierać negatywnie.

- Czy istnieje granica, do której samorząd gminy może się zadłużyć?

- Jak najbardziej. Tej granicy nie należy upatrywać w zapisach poprzedniej i obecnej ustawy o finansach publicznych. Regulacje te nie odzwierciedlają faktycznej możliwości spłaty zadłużenia przez samorządy. Dla miast, które mają dużo dochodów własnych te limity są ograniczeniem, utrudniają im szybki rozwój. Natomiast dla samorządów, gdzie dochodów jest mało one są zbyt liberalne. Ślepa wiara w regulacje prawne powoduje, że biedne samorządy mają trudności w spłacie zadłużenia.

- Czy gmina może zbankrutować?

Zgodnie z prawem upadłościowym i naprawczym - nie. Natomiast w sensie ekonomicznym - tak. Jeśli tworzy się gminę poprzez rozporządzenie, bo taka jest wola mieszkańców, czy rządzących, to dopuszcza się jego zniesienie. Likwidując taką jednostkę, jej długi przejmują samorządy, które biorą terytorium. W Polsce takiej ustawy o upadłości gmin nie ma, ale funkcjonuje w innych krajach, na przykład na Węgrzech.

Dr W. Gonet był uczestnikiem konferencji „Deficyt Budżetowy i jego wpływ na działalność jednostek samorządu terytorialnego”, która odbyła się wczoraj na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Rzeszowskiego. Patronat medialny nad konferencją sprawowały Nowiny.