Jak ta restrykcyjna nowelizacja wpłynie na rynek kredytów hipotecznych? Na to pytanie odpowiadają eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego.
Drastyczne obniżenie limitów
- Jedną z głównych zmian jest ustalenie maksymalnego wieku osoby ubiegającej się o kredyt do 35 lat. Wpłynie to w niewielki sposób na rynek kredytowy, gdyż do tej pory i tak ponad ¾ kredytów było udzielane osobom przed 35 rokiem życia - mówi Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus i ekspert Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF).
Jednak pozostałe zmiany, będą bardziej odczuwalne. Paweł Majtkowski, ekspert ZFDF i główny analityk Expandera, przewiduje, że drastyczne obniżenie maksymalnych limitów cen nieruchomości kwalifikujących się do kredytów z dopłatą będzie miało niestety negatywny wpływ zarówno na rynek kredytowy, jak i nieruchomości.
Podobnie uważa Łukasz Kosiński, ekspert ZFDF i Credit House Polska.
Szkoda rynku wtórnego
Jednoczesne obniżenie dopuszczalnego poziomu cen 1m kw. mieszkania lub domu, którego zakup lub budowa będzie mogła być sfinansowana kredytem z dopłatami oraz wykluczenie z programu rynku wtórnego zdecydowanie zmniejszą liczbę nieruchomości kwalifikujących się do sfinansowania w ramach rządowego programu, co bezpośrednio przełoży się na mniejszą liczbę udzielonych kredytów z dopłatami.
Paweł Majtkowski podaje tu następujący przykład:
- W Warszawie limit spadnie z prawie 9100 zł na 7100 zł. A to oznacza, że zdecydowana większość mieszkań na warszawskim rynku stanie się niedostępna dla osób, które chcą skorzystać z RnS. W programie dostępne pozostaną jedynie tańsze mieszkania położona na obrzezasz dużych miast oraz te zlokalizowane w mniejszych ośrodkach.
Co zrobią kupujący?
Jak zachowają się kupujący, którzy nie będą się kwalifikować do programu na nowych zasadach?
- Część klientów nie zrezygnuje z zakupu, ale zdecyduje się na niżej oprocentowany kredyt w euro. Inni wybiorą kredyt w złotych, ale bez dopłat z budżetu. Z uwagi na zdolność kredytową niektóre osoby nie otrzymają kredytu w euro, a rata kredytu w złotych będzie zbyt wysoka. W takiej sytuacji ci klienci zdecydują się raczej na kupno mniejszego lub tańszego mieszkania i w konsekwencji niższy kredyt, niż zupełnie zrezygnują z inwestycji - uważa Michał Krajkowski.
- Będzie też klienci, którzy aby zostać objętymi programem dopłat rządowych, zmienią swoje plany i skierują zainteresowanie na nieruchomości tańsze, w innych, mniej atrakcyjnych lokalizacjach - przewiduje Łukasz Kosiński.
Prawdopodobnie będą też klienci, którzy zrezygnują z zakupu czy budowy lub odsuną tą inwestycję w czasie. Będzie to grupa, dla której tradycyjny kredyt złotówkowy jest nadal zbyt drogi a niżej oprocentowany kredyt walutowy nieosiągalny. - Ta właśnie grupa powinna spowodować niewielki, ale zauważalny spadek ogólnej liczby udzielonych kredytów hipotecznych - przewiduje Kosiński.
- Duży wpływ na zachowanie klientów może mieć termin zakończenia programu. Ma to nastąpić z końcem 2012 r., ale nie wiemy, co dostaniemy w zamian. Stąd można się spodziewać większego zainteresowania kredytami z "Rodziną na Swoim", aby zdążyć dopóki są dostępne. Dotyczy to również rynku wtórnego i "droższych" nieruchomości, które w tej chwili mogą jeszcze być objęte programem - przewiduje Tomasz Bujański, menedżer produktu w Doradcy24 i ekspert ZFDF.
Do tematu jeszcze wrócimy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie