Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daleko od domu

tor
Tylko jeden z naszych zespołów - drugoligowa Polonia Przemyśl - w weekendowej serii spotkań zagra na własnych śmieciach. Pozostałych czekają wyjazdy, do tego dość dalekie.

Stal Stalowa Wola wyruszy nad morze do Kołobrzegu, gdzie zmierzy się z Kotwicą (w I rundzie 81:86). W stalowowolskiej drużynie nadal brakować będzie Grzegorza Ożoga (kłopoty z kolanem). Po środowej porażce z Zastalem trudno stawiać na stalówke, ale sami zawodnicy nie tracą ducha. - Nie jedziemy tam na wycieczkę - podkreśla Tomasz Wojdyła (na zdjęciu), skrzydłowy Stali. - Przegraliśmy ostatnie dwa mecze, ale właśnie dlatego z motywacją nie ma kłopotów. Po wpadce z Zastalem jesteśmy źli i chcemy się zrehablilitować.
Znakomite nastroje panują w obozie Siarki, która w nowym roku najpierw ograła Albę, a w środę rozbiła Pogoń Rudę Śląską. Teraz Kosior i spółka pokażą, co są warci w obcej hali. Rywalem siarkowców będzie Polpak Świecie, który w I rudzie szczęśliwe wygrał w Tarbnobrzegu 87:84.
- To kolejny ważny mecz, który, jeśli wygramy, może wywindować nas na bardziej przyzwoite miejsce w tabeli - mówi Zbigniew Pyszniak (na zdjęciu), coach Siarki. - Po ostatnich spotkaniach optymizmu jest naturalnie więcej. Musimy kuc to żelazo i pokazać też swą wartość na wyjeździe. Polpak to solidny zespół, ale w naszym zasięgu.

Ecka optymistą

Polonia Przemyśl po dwóch tygodniach przerwy podejmie we własnej hali AZS Radom, który pewnie do dziś zastanawia się jak nie wygrał z "Niedźwiadkami" u siebie. Radomianie w I rundzie przegrali 79:85. Ostatni miesiąc był dla polonistów znakomity: wygrali cztery razy z rzędu i wydaje się, że przed własną publicznością przedłużą tę passę.
Do Prudnika wyjedzie lider z Łańcuta, który jesienią pokonał tamtejszą Pogoń... tylko 67:60. Wynik nakazuje drużynie pełną koncentrację. - Na pewno nikt nie zlekceważy Pogoni, choć akurat ja mam o tej ekipie marne zdanie - mówi Marcin Ecka (na zdjęciu), rozgrywający, który w środę zadebiutował w barwach Sokoła. - W pierwszej rudzie grałem tam z Zagłębiem, wygraliśmy trzydziestoma punktami (98:65 - przyp, red.) a rywal prezentował, za przeproszeniem, straszną "kaszanę". Nie wiem czy teraz też pójdzie łatwo, ale jestem dobrej myśli.
Zajmujący drugą pozycję Znicz na wyjeździe powalczy z Piotrcovią. Kiedyś był to wymagający rywal dla jarosławian, ale jesienią Znicz wypuntkował go u siebie 97:70. Na obcym terenie będzie trudniej, ale wygrana piotrkowian byłaby niemiłą niespodzianką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24