Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Kantor: Mamy jeszcze pięć kolejek. Musimy walczyć, a wygrać można z każdym

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Dariusz Kantor (z lewej) ma za sobą pierwszą porażkę na stanowisku trenera Siarki. Obok Wacław Maciosek, asystent szkoleniowca tarnobrzeżan
Dariusz Kantor (z lewej) ma za sobą pierwszą porażkę na stanowisku trenera Siarki. Obok Wacław Maciosek, asystent szkoleniowca tarnobrzeżan Marcin Radzimowski
- Nie można powiedzieć, że drużyna nie robiła, co w jej mocy - mówi Dariusz Kantor, trener 2-ligowej Siarki Tarnobrzeg, po przegranej 1-4 z Górnikiem w Polkowicach.

Siarka bardzo chciała iść za ciosem, wygrać trzeci mecz z rzędu, ale w Polkowicach nie poszalała i nie wykonała kolejnego kroku, który przybliżyłby ją do zachowania ligowego bytu.

- Przegraliśmy bardzo ważny mecz dla układu tabeli, choć bardzo dobrze go rozpoczęliśmy – komentował szkoleniowiec Siarki. – Pierwsze piętnaście minut fajnie i wysoko presowaliśmy. Zdobyliśmy bramkę, mieliśmy jeszcze kilka odbiorów w wysokiej strefie. Było jednak podobnie, jak w meczu z Olimpią Elbląg. Odbieramy piłkę wysoko, ale brakuje trochę jakości, żeby dojść do sytuacji bramkowej.

Polkowiczanie dość szybko wyrównali, a całą połowę zakończyli na plusie, ponieważ wbili tarnobrzeżanom gola „do szatni”.

Bramkę straciliśmy po bezmyślnym faulu Kacpra Cichonia. Po rzucie rożnym dostajemy gola do szatni. W przerwie mówimy sobie, że trzeba podnieść głowy do góry, walczyć, a tu wychodzimy na boisku i praktycznie po pierwszej akcji robi się trzy jeden dla Górnika.

kontynuuje coach Siarki

Trener naszego jedynaka w 2 lidze nie odmawiał swoim piłkarzom ambicji, pełnego zaangażowania.

- Nie można powiedzieć, że drużyna nie robiła, co w jej mocy, że nie zagrażaliśmy bramce gospodarzy. Paweł Mróz miał kluczową okazję w pierwszej połowie, w drugiej bramkarz mu świetnie obronił – zaznacza trener tarnobrzeżan. – Wygrała drużyna bardziej wyrachowana, bardziej skuteczna, która była w tym dniu w lepszej dyspozycji.

Sytuacja siarkowców w tabeli jest niewesoła, ale do końca sezonu można jeszcze zdobyć 15 punktów.

- Musimy walczyć. Mamy jeszcze pięć meczów, a w tej lidze z każdym można wygrać – podsumował Dariusz Kantor.

Tomasz Grzegorczyk, trener Górnika (nie tak dawno Apklan Resovii) przyznawał rację trenerowi Siarki.

Zgadzam się, w tej lidze możesz wygrać z każdą drużyną. My pechowo potraciliśmy dużo punktów, ale w meczu z Siarką byliśmy zmotywowani i odpowiednio zdeterminowani, aby zdobyć komplet punktów. Trafiliśmy z ustawieniem i personaliami, jeśli chodzi o wyjściowy skład

podkreślał coach polkowiczan.

- Kapitalne zawody rozegrał Żenia (Jewhenij Biłokiń – red.), ale też cały zespół pracował na zwycięstwo. Żenia dał nam karnego, Arek Piech trafił, a drugiego gola strzeliliśmy w odpowiednim momencie, bo po nim sędzia zagwizdał koniec połowy. To dało psychiczną, mentalną przewagę, dodało wiary zawodnikom, a po zmianie stron zrobiło się trzy jeden i mecz się nam ułożył – opisuje trener Górnika.

Górnik zaksięgował trzy punkty, ale trener stwierdził, że to tylko wygrana bitwa.

– Też jesteśmy w sytuacji, że co tydzień wychodzimy na boisko, jak przed meczem finałowym – dodał Tomasz Grzegorczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24