Dawid "Cygan" Kostecki powalczy w Hotelu Hilton

Po ostatniej konferencji WBC "Cygan" znów poszedł w górę w rankingu. Najbardziej prestiżowa federacja obecnie notuje go na drugim miejscu, tuż za słynnym Węgrem Zsoltem Erdeiem, championem zaś jest Jean Pascal.

- Jeśli uda mi się zdobyć tytuł interkontynentalnego mistrza WBC, to będę bardzo bliski walki o pas mistrza świata WBC - mówi Kostecki. - Nie będzie wyjścia, albo od razu stanę do walki z mistrzem, albo wpierw zmierzę się w eliminatorze z numerem 1 w rankingu federacji Zsoltem Erdeiem. Trochę pokrzyżowała mi wygrana Pascala z Dawsonem. Gdyby wygrał Chad to pewnie zwakowałby WBC i od razu walczyłbym o mistrza z Erdeiem. Teraz znów muszę czekać na swoją kolej.

Październikowa gala z udziałem Kosteckiego ma się odbyć w warszawskim hotelu Hilton. Rzeszowski bokser ostatni raz w ringu występował 24 kwietnia w Gdyni, pokonując na punkty Giuliana Ilie z Rumunii.
Gala w Hiltonie nie będzie dostępna dla wszystkich kibiców. Wstęp będzie się odbywać na podstawie specjalnych zaproszeń. Kto będzie rywalem Kosteckiego jeszcze nie wiadomo. - Zdajemy sobie sprawę, że boks istnieje dzięki rzeszy anonimowych kibiców, ale nie oszukujmy się, potrzebuje również sponsorów, bez których na profesjonalnym poziomie nie może istnieć. Dlatego też czasem przychodzi czas, aby zorganizować wieczór specjalnie dla przysłowiowych "panów prezesów". - wyjaśnia Wasilewski.

- Dla mnie to nie pierwszyzna walczyć na zamkniętej gali - mówi "Cygan". - Uczestniczyłem w takich w Stanach, w Kasynie, w Polsce też, ale była to walka sparingowa. Ludzi na takich galach jest dużo mniej, jest miła atmosfera, ludzie siedzą przy stolikach i wcale nie jest cicho. Każdy emocjonuje się tym, co dzieje się w ringu. Osobiście wolę duże gale, ale nie ja tu dyktuję warunki.

Fani boksu najbliższą walkę "Cygana" będą mogli obejrzeć, zatem jedynie w telewizji. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport.