Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Nilsson (trener SPR Stali Mielec) nie krył rozczarowania po przegranej z Chrobrym Głogów. "Znów zrobiliśmy krok do tyłu"

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Trener Dawid Nilsson nie mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych w meczu przeciwko Chrobremu Głogów
Trener Dawid Nilsson nie mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych w meczu przeciwko Chrobremu Głogów kz
SPR Stal Mielec przegrała u siebie z Chrobrym Głogów 24:31 (13:16). Na pomeczowej konferencji prasowej, swojego rozżalenia postawą zespołu nie krył trener SPR Stali Mielec Dawid Nilsson.

Oczywiście po meczu trudno gdybać, ale należy zwrócić uwagę na fakt, że trener SPR Stali, Dawid Nilssson nie mógł skorzystać z kilku graczy. Przede wszystkim z Hubert Korneckiego, ale na liście kontuzjowanych znaleźli się również Łukasz Janyst oraz leczący się od dłuższego czasu Paweł Wilk.

Do tego z problemami zdrowotnymi zmagał się Miljan Ivanović, który wystąpił w meczu na środkach przeciwbólowych. Do piątku zmagał się bowiem z urazem mięśni brzucha.

Kontuzje jednak tylko trochę tłumaczą kiepską postawę mielczan w sobotnim meczu. Zresztą sam Dawid Nilsson na pomeczowej konferencji prasowej nie miał zamiaru koloryzować rzeczywistości.

- Zagraliśmy na 50% swoich możliwości – podkreślił szkoleniowiec mieleckiego zespołu.

– Mogę to powiedzieć, z pełną odpowiedzialnością, że zrobiliśmy znów krok do tyłu. W pewnym momencie meczu przestajemy grać, jako zespół, i zaczynamy grać jako indywidualności. To nie powinno się zdarzać. Jeśli komuś nie idzie w ataku, to powinien skoncentrować się na pomocy zespołowi – zaznaczał Nilsson, wyraźnie rozżalony postawą swojego zespołu.

– Nasza obrona w tym meczu bardzo mnie zaniepokoiła. To, co nam funkcjonowało przez ostatnie tygodnie, to co budowaliśmy przez kilka miesięcy, dzisiaj nam totalnie nie funkcjonowało – analizował trener SPR Stali Mielec.

- Byliśmy przygotowani na wszystko, co grał w sobotę Chrobry Głogów. Tymczasem nasze wszystkie założenia zrealizowaliśmy, może w 50 procentach - dodawał.

Dawid Nilsson narzekał również na nieskuteczność swoich zawodników. Trudno się dziwić, SPR Stal Mielec wykorzystała jedynie 52 procent wszystkich prób rzutowych.

- Po raz kolejny powtarza się ta sytuacja, gdy ta nasza skuteczność jest rażąca. Rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji, często nonszalancko. To również bardzo odbiło się na wyniku spotkania.

Po porażce z Chrobrym Głogów, SPR Stal Mielec wznów spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Po tej kolejce mielczan wyprzedziła drużyna z Tarnowa.

Norbert Rzeszut, rzecznik prasowy SPR Stali Mielec, o social media

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24