Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Stachyra, zawodnik Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego: Mam nadzieję, że wszystkich zaskoczę

Marek Bluj
Dawid Stachyra (z lewej) składa życzenia Patrykowi Rolnickiemu. Z prawej Edward Mazur, czyli trójka kolegów z Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego podczas klubowej wigilii.
Dawid Stachyra (z lewej) składa życzenia Patrykowi Rolnickiemu. Z prawej Edward Mazur, czyli trójka kolegów z Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego podczas klubowej wigilii.
- Mam przed sobą wiele ambitnych planów, nie chcę zdradzać szczegółów. Mam nadzieję, że wszystkich zaskoczę – mówi Dawid Stachyra, zawodnik Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego, który wraca po żużla po krótkim rozbracie z nim.

Wprawdzie tak naprawdę nigdy nie wyjeżdżałeś z Rzeszowa, ale w przyszłym roku, po dziesięciu latach przerwy, znów będzie jeździł w rzeszowskiej drużynie. To zapewne dla ciebie bardzo ważne…

Cieszę się, że znów będę jeździł w Rzeszowie. Z wielką nadzieją czekałem na reaktywację żużla w naszym mieście, na powstanie Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego. To się ziściło, jest nowy klub, więc i ja jestem. Rozmowy z działaczami były krótkie i szybkie. Wszystko zostało dopięte do końca w ekspresowym tempie. Z wielkimi nadziejami przygotowuję się do sezonu i mam nadzieję dużo w nim zawojować.

Co ze sprzętem?

Pod tym kątem chce być przygotowany, jak najlepiej. Obecnie jest okres organizowania, budowania bazy, spotkania ze sponsorami. Wszystko jest w toku. Mam mocno ambitny plan. Chcę dysponować przynajmniej dwoma nowymi silnikami.

Co powiesz o kolegach z drużyny?

Mamy ciekawą ekipę. Jest w niej dużo znajomych twarzy, osób, z którymi się przez wiele lat ścigałem. Poza młodzieżowcami, żadne nazwisko nie jest dla mnie nowością. Mamy wspólny cel, będziemy go na wiosnę realizować.

Musisz, czy nie musisz starać się o ponowną licencję?

Jesienią w Gnieźnie odnowiłem licencję żużlową. Sprawa jest już załatwiona. Mogę bez przeszkód startować.

Czego ci życzyć w nowym roku?

Standardowo, jak dla każdego zawodnika – połamania kół, zdrowia, jazdy z przodu i aby omijały mnie kontuzje.

A czego życzysz kibicom żużla z Rzeszowa i Podkarpacia?

Kibicom z Rzeszowa życzę wytrwałości i cierpliwości. Jest nowy klub, nowa drużyna, będziemy się docierać, choć będziemy się starać, aby osiągnąć jak najlepszy wynik, dawać na torze z siebie wszystko, co możemy. Chciałbym zmotywować i zmobilizować kibiców, aby licznie przychodzili na stadion i wspierali nas, a my będziemy się starać odpłacić dobrym wynikiem na torze.

Zawodnicy, działacze, sponsorzy Rzeszowskiego towarzystwa Żużlowego spotkali się na klubowej wigilii Jak ją wspominasz?

Bardzo ciepło i miło. Świetne spotkanie, bardzo potrzebne, w fajnej atmosferze. Złożyliśmy sobie życzenia, połamaliśmy się opłatkiem.

Za co lubisz najbardziej święta Bożego Narodzenia?

Jest to jeden z nielicznych, magicznych okresów w roku, kiedy można spotkać się z rodziną, pomyśleć, zastanowić się, mieć chwile refleksji nad tym, co było, co będzie. To także taki czas wyciszenia, kiedy praca idzie na bok, a na pierwszym planie jest rodzina. Taki fajny okres jest potrzebny każdemu z nas.

Plany na Sylwestra?

Na razie nie mam. Wszystko będzie organizowane na spontana, czyli w ostatniej chwili. Póki co skupiam się na pracy i na przygotowaniach do sezonu, i to zabiera mi najwięcej czasu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24