Dawid Zaguła cieszy się z gry u siebie, Filip Małgorzaciak narzeka na formę - opinie po meczu Rawlplug Sokół Łańcut - TBS Śląsk II Wrocław

W niedzielę po bardzo ciekawym meczu Rawlplug Sokół Łańcut pokonał drużynę TBS Śląska II Wrocław. Nikt w ekipie z Łańcucta nie ukrywał, że było to bardzo ciężkie spotkanie.

- Ciężko się grało, ale takie było ich założenie, żeby naciskać nas "jedynki" i utrudniać jak najbardziej konstruowanie gry w ataku - dzisiaj nam się jako tako udało temu przeciwstawić - przyznał Dawid Zaguła, który został wybrany najlepszym graczem niedzielnego spotkania.

- Dobrze, że udało się wygrać i obronić nasze boisko - mówił z kolei Filip Małgorzaciak. - Mecz był bardzo ciężki, ale ciężko się dziwić, bo to jest młodzież, która jest pomiędzy ekstraklasą a 1 ligą. Oni nigdy się nie poddają i chcą się przebić do tej ekstraklasy - dodał.

Filip Małgorzaciak powrócił do składu po kontuzji dłoni.

- Fajnie, że wróciłem, ale jestem jeszcze totalnie pod formą. Ciężko mi się odnaleźć na razie, za mną tydzień ciężkich treningów, co było też widać w meczu.

- podsumował zawodnik łańcucian.

Dla Sokoła to druga wygrana z rzędu - na otwarcie II rudny pokonali outsidera rozgrywek, Nysę Kłodzko.

- Taki właściwy rytm w sumie złapaliśmy pod koniec I rundy, tylko w jednym meczu mieliśmy wpadkę - mówił Dawid Zaguła. - Gdyby nie to, mielibyśmy 8-9 zwycięstw z rzędu. Jednak w porównaniu do tego, co było na początku sezonu, to na pewno jesteśmy teraz na dobrych torach, żeby walczyć o tą pierwszą "4" - dodał.

Mecz z drużyną wrocławską był kolejnym spotkaniem u siebie łańcuckiego zespołu.

- To jest też na pewno na naszą korzyść - nie ukrywa Dawid Zaguła. - W I rundzie więcej graliśmy na wyjeździe i może też z tego względu było więcej porażek, ale teraz więcej gramy u siebie i mam też nadzieję, że wkrótce kibice będą mogli nam pomóc, żeby dograć ten sezon do końca z jak najlepszym wynikiem - zakończył.

ZOBACZ TAKŻE - Dominik Kida, bokser Wisłoka Rzeszów, niespodziewany mistrz Polski seniorów 2020 [STADION WIDEO]