- Wystawiłem upoważnienie dla firmy "Europa" myśląc, że postara się ona o pomoc dla bezdomnych. Mieli organizować zbiórki albo przekonać przedsiębiorców do przekazywania niepotrzebnych sprzętów - mówi Leszek Ciurkot, kierownik Domu dla Bezdomnych Mężczyzn w Dębicy.
Tymczasem zatrudnieni w "Europie" telemarketerzy nakłaniali właścicieli lokalnych firm do zakupu przedmiotów dla schroniska. Jeden z dębickich przedsiębiorców w przekazał 150 zł. Do bezdomnych dotarła paczka ze środkami czystości za 65 zł. Różnica trafiła do kieszeni szefów sosnowieckiej firmy.
- Wiem, że to wszystko odbywa się zgodnie z prawem, ale jestem zbulwersowany wysokością pobieranej przez "Europę" prowizji. Dlatego wycofałem upoważnienie i zadzwoniłem, żądając wyjaśnień - mówi Ciurkot.
- Nie jesteśmy instytucją charytatywną. Z marży pokrywamy: wynagrodzenia pracowników, rachunki telefoniczne, rachunki za przesyłki itd. - czytamy w piśmie od "Europy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?