Od początku rundy wiosennej zawodnicy Dębowczanki Dębowiec kończyli mecze jako przegrani. Z 6 spotkań jedynie 2 udało się im zremisować. Przystępowali więc do spotkania z Jasiołką Szebnie z nadzieją na pierwsze tej wiosny 3 punkty. Mecz od początku ułożył się pod dyktando Dębowczanki. Mimo braku w składzie pięciu podstawowych zawodników już po pierwszych 10 minutach prowadzenie zawodnikom z Dębowca dał Kamil Kowalski. Kilka minut później znowu Kowalski mocnym strzałem pokonuje bramkarza gości. Piłkarze z Szebni próbowali konstruować akcje, ale wychodziło im to tragicznie. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Dębowczanka strzela dwie bramki. Jedna pada po rzucie wolnym i technicznym strzale Dawida Solinskiego. Natomiast czwartą wbija do bramki gości głową Stanisław Mastaj.
W drugiej połowie goście ruszyli do odrabiania strat. Natomiast Dębowczanka cofnęła się do obrony, wybijając jedynie piłki sprzed własnego pola karnego. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zmasowane ataki Jasiołki przyniosły szybkie dwie bramki dla gości. Piłkarze z Szebni nie ustrzegli się jednak błędów i po jednym z nich, który popełnił obrońca Stanisław Masta, po raz kolejny wbija bramkę przyjezdnym. Tym samym ustala wynik spotkania na 5:2 dla gospodarzy.
- Cieszą bardzo ważne punkty na własnym stadionie. Uciekamy ze strefy spadkowej. W niedzielę jedziemy do Święcan po kolejne zwycięstwo - powiedział po meczu Bartek Gierut, zawodnik Dębowczanki Dębowiec. Mecz w Święcanach w niedzielę o godz. 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"