Derby w Dębicy. Wisłoka kontra Rzemieślnik Pilzno

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Crasnovia: Burak?, Rozborski? (kontuzje). Czarni: Grzesiak? (kontuzja), Kosiba? (chory). JKS: -. Kańczuga: Fedoriuk (kartki), Gaweł (kontuzja), Cichy (sprawy osobiste). Kolbuszowianka: Pisarczyk (kontuzja do końca rundy). Lechia: -. Limblach: Pilecki (kontuzja), Pęgiel (kartki). Orzeł: Kubas (kontuzja). Piast: -. Pogoń: Piędel (kontuzja), Szmuc (kartki). Rzemieślnik: Łazowski? (chory), Podgórski? (kontuzja), Miśtak (kartki). Sokół: Szeser, Szewc (kontuzje do końca rundy). Strumyk: Koryl, Kozicki? (kontuzje). Stal: -. Wisłoka: Pyskaty, Michał Wolański (kontuzje). Żurawianka: Banaś (kontuzja).

Emocji nie powinno zabraknąć także tam, gdzie o cenne punkty powalczą ci, którzy mają ich bardzo mało.
- Derby na każdym poziomie są ciekawe. Piłkarze się znają, o wyniku zadecyduje dyspozycja dnia - ocenił Ryszard Federkiewicz, trener Rzemieślnika.

W kilku klubach słychać narzekania trenerów na wąską kadrę.

- Czasem nie ma kim grać. Młodzieży gotowej już do gry w pierwszej drużynie też nie ma - ubolewa Rajmund Gorczyca, trener Żurawianki.

Do Żurawicy w bojowym nastawieniu przyjadą piłkarze Nowej Dęby.

- Zrobimy wszystko żeby się zrehabilitować za ostatnie niepowodzenie w Nisku - tłumaczy Mariusz Białek, szkoleniowiec Stali.

Osłabiona Kańczuga jedzie do Jasła, w Malawie zapunktować chce zawsze groźny Sokół.

"Piwosze" pierwszej wygranej poszukają w Zaczerniu. Crasnovia sprawdzi nierówno grającego rywala z Przeworska. - Faworytem jest Orzeł, spodziewam się trudnego meczu - mówi Przemysław Matuła, trener Crasnovii.

W Sędziszowie po odejściu Romana Gruszeckiego działacze postawili na Pawła Idzika, który rolę trenera będzie godził z grą w ataku Lechii. On i jego koledzy (podopieczni) zagrają w Jarosławiu.

Na pewno warto będzie wybrać się na mecz do Kolbuszowej, gdzie miejscowi sprawdzą formę beniaminka z Tuczemp, który ostatnio pokonał JKS.

- Piast jest na fali, ale także jest w naszym zasięgu - mówi Eugeniusz Sito, trener Kolbuszowianki. - Będzie ciężko, ale wierzymy w korzystny rezultat - odpowiada Marek Strawa, szkoleniowiec Piasta.