Derby w Łańcucie

Hitami 24. kolejki będą mecze w Łańcucie i Jarosławiu. W pierszym przypadku kibice zobaczą derby miejscowego Sokoła z Resovią, w drugim starcie Znicza z mocnym Sportino Inowrocław.

"Bieszczadzkie Wilki" przyjadą do Łańcuta z trzema byłymy graczami Sokoła: Piotrem Ucinkiem, Michał Baranem i Piotrem Misiem. Szczególnie postawa ostatniego będzie istotna, bo Sokoły na pozycji centra nie mają gracza podobnej klasy. Pytanie tylko czy Baran, bez którego podań Miś nie może się obejść, pokaże lepszą grę niż ostatnio.

- Z Politechniką Michał trochę zawalił, ale to jest sport, zdarza się słabszy występ. Pogadaliśmy o meczu, wyjaśniliśmy wszystko i myślę, że teraz będzie lepiej - mówi Grzegorz Wiśniowski, coach Resovii. - Sokół wie wszystko o nas, my o nich. Trudno tu kogoś czymś zaskoczyć. Będzie się liczyć dyspozycja dnia. Jeśli do dobrej obrony, dodamy lepszą grę w ataku, powlaczymy o zwycięstwo.

Tak było w I rundzie

Resovia - Sokół 81:88,
Sportino - Znicz 62:60,
Tarnovia - Siarka 81:82,
Stal - Polonia 2011 91:83

Sokół jest faworytem (3 lokata), ale trener Dariusz Kaszowski dmucha na zimne. - Resovia okrzepła, taki duet jak Baran - Miś potrafi napsuć krwi każdej drużynie, a Wójcik czy Ucinek to groźni snajperzy. Nam też atutów nie brakuje. Chcemy zrehabilitować się za porażkę z Politechniką. Mecz ma wiele smaczków, byli gracze Sokoła zechcą się pokazać. Hala będzie pelna. Szykuje się fajny mecz.

Mała gala przed meczem

Przed derbami Sokoła z Resovią zostaną ogłoszone wyniki plebiscytu, zorganizowanego przez tamtejszy MOSiR, na najlepszych sportowców i trenerów Łańcuta.

Spotkanie o 4 punkty odbędzie w Jarosławiu. Miejscowy Znicz (4 miejsce) musi pokonać Sportino (2), jeśli marzy o awansie w tabeli.

- Trudne zadanie przed nami, ale do wykonania - mówi Stanisław Gierczak, trener Znicza, który wyjazdowym meczem ze Sportino debiutował w tym sezonie.

- Rywal ma czym straszyć. Żytko, Mordzak, Wojdyła to gracze z wysokiej półki. Sportino solidnie broni, ale jeśli zagramy zespołowo, poradzimy sobie.

Pierwszy raz przed własną widownią Siarkę do boju poprowadzi Marian Wydro. W starciu przeciw Tarnovii trener tarnobrzeżan nie będzie już kierował zespołem za pośrednictwem kapitana (tak było w Inowrocławiu). Klub wykupił mu licencję.

Zbigniew Pyszniak, prezes Siarki liczy, że zespół nie da plamy. - Jak wszyscy zawodnicy zagrają normalnie, będą chcieli się zmęczyć, to wygramy. Jest szansa, że do dyspozycji będzie już Marciniak i Sudowski.

Do Warszway na mecz z Polonią 2011 pojedzie Stal (9 lokata). Wygrana byłaby dużym krokiem w stronę play-off (rywale są na 8 pozycji) - Jedziemy wygrać, w najgorszym razie chcemy wyjść na plus w dwumeczu - mówi Bogdan Pamuła II trener stalowowolan. - Gramy w kratkę, co dobrze wróży, bo ostatni mecz ze Startem był słaby.