Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Developres - Pałac 0:3. Powtórka w Wielki Piątek

luci
Developres SkyRes Rzeszów przegrał u siebie 0:3 z Pałacem. Bydgoszczanki tym samym wyrównały stan rywalizacji play-off. W piątek o godzinie 16 w Rzeszowie mecz nr 3, który wyłoni zwycięzcę.

Developres SkyRes Rzeszów + Pałac Bydgoszcz 0:3

Sety: 22:25, 25:27, 24:26
Pałac: Pleśnierowicz, Misiuna, Krzywicka, Kuligowska, Ziółkowska, Maternia oraz Nowakowska (libero), Minicz, Śmieszek. Trener Adam Grabowski.
Developres: Cabajewska, Otasević, Hawryła, Śliwińska, Jagodzińska, Skiba oraz Borek (libero), Warzocha, Raczyńska, Kapturska. Trener Jacek Skrok.
Widzów 100.

Niekorzystny termin rozgrywania meczu sprawił, że na trybunach hali na Podpromiu były pustki. Niestety tak jak frekwencja tak i wyglądała gra naszych siatkarek.

Początek należał do przyjezdnych, ale szybko losy skutecznym atakiem i punktową zagrywką odwróciła Agata Skiba i rzeszowianki już na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc. Punkt po punkcie Developres powiększał przewagę, znów skutecznością w ataku i na zagrywce imponowała Skiba i kilka minut później wynosiła już 5 oczek (16:11). Ten set jednak nie skończył się szybko. Pleśnierowicz pocelowała zagrywką Skibę i to Pałac wyszedł na prowadzenie (17:18). Za Skibę na przyjęciu pojawiła się Justyna Raczyńska. Pomogło, bo fatalną serię sześciu punktów z rzędu dla rywalek przełamała atakiem ze środka Ana Otasević, ale rozpędzone bydgoszczanki nie pozwoliły sobie wyrwać wygranej w tym secie.

Niestety w kolejnym secie nie było lepiej. Pałac już na samym początku zbudował sobie czteropunktową przewagę (8:4) i długi czas się ona utrzymywała. Przy stanie 16:20 nastąpiła jednak doskonale znana fanom Developresu zmiana. Na serwisie pojawiła się Katarzyna Warzocha i kilka akcji później było po 22:20 dla rzeszowianek. Niestety daru od losu nasz zespół nie wykorzystał. Przystanie 24:23 gospodynie zmarnowały piłkę setową i to się zemściło.

Trzecią odsłonę rzeszowianki zaczęły z Warzochą i Raczyńską w składzie. Otwarcie było atomowe (4:0). Taki wynik pozwolił rzeszowiankom poczuć się pewniej i to było widać w ich poczynaniach. Lepiej zagrywały i choć w ataku wciąż brakowało skuteczności przewaga utrzymywała się. Na drugą przerwę techniczną Developres schodził prowadząc 16:11, podobnie jak w pierwszym secie i podobnie jak wtedy zniweczył przewagę. Przyjezdne w dwóch ustawieniach wyszły na prowadzenie 17:19 i ponownie nie oddały go do końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24