Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla papierosów przemytnicy gotowi byli zabić funkcjonariusza Straży Granicznej

Dariusz Delmanowicz
Sierżant Marcin P. kilka najbliższych dni spędzi w szpitalu. Narzeka na bolącą go głowę.
Sierżant Marcin P. kilka najbliższych dni spędzi w szpitalu. Narzeka na bolącą go głowę. Fot. Dariusz Delmanowicz
Na granicy nie ma litości. Przemytnicy w środę wieczorem zaatakowali trzech funkcjonariuszy Straży Granicznej. Sierżant Marcin P. uderzony w głowę metalową rurą stracił przytomność. Dopiero strzały z broni zmusiły napastników do kapitulacji.

Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej patrolowali szlak kolejowy między Medyką a Przemyślem. Właśnie przejeżdżał międzynarodowy pociąg relacji Kijów - Wrocław, z którego regularnie dokonywane są tzw. zrzuty. Przemytnicy w umówionych miejscach wyrzucają z wagonów pudła pełne przeszmuglowanych papierosów. Towar natychmiast zabierają oczekujący przy torach członkowie przemytniczych szajek z Przemyśla.

Strzały w powietrze

Dokładnie taka sytuacja miała miejsce i tym razem.

- Funkcjonariusze zauważyli 3 osoby, które usiłowały zabrać leżące przy torowisku pakunki. - mówi kpt. Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy BOSG. - Doszło do szamotaniny, która przerodziła się w napaść.

39-letni przemyślanin chwycił metalową rurkę i z całych sił uderzył nią w głowę sierżanta Marcina P. Ten stracił przytomność. Kiedy jeden z kolegów udzielał mu pomocy, drugi zajechał drogę uciekającym przemytnikom.

Nie reagowali na wezwania do zatrzymania się. Wówczas interweniujący strażnik dwukrotnie strzelił w powietrze. Poskutkowało. Przemytnicy skapitulowali. Oprócz najbardziej agresywnego sprawcy ujęło również towarzyszącego mu 23 i 32-latka.
- Podejrzani pozostają do dyspozycji prokuratury - dodaje kpt. Pikor. - Grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Napadają i znieważają

Ranny 29-letni funkcjonariusz odzyskał świadomość. Powoli dochodzi do siebie.

- Jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo - zapewniają lekarze ze Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu. - Miał sporo szczęścia - przyznają. - To uderzenie mogło spowodować dużo poważniejsze następstwa.

Brutalny atak na pograniczników nie był odosobniony. W 2008 roku tylko na przejściu granicznym w Medyce odnotowano 11 napaści na funkcjonariuszy SG.

- Niemal na porządku dziennym są groźby i wyzwiska pod adresem strażników i celników - nie ukrywa Małgorzata Eisenberger z Izby Celnej w Przemyślu. - Podróżni, zwłaszcza ci będący pod wpływem alkoholu, nie przebierają w środkach chcąc przenieść choćby paczkę papierosów ponad dozwoloną normę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24