Dla Patryka parter były najlepszy

Patryk choruje na dystronię torsyjną. Porusza się tylko na wózku. Ale nie izoluje się od otoczenia. Jest aktywnym gimnazjalistą - ostatnio ze swoją klasą odniósł duży sukces. Reportaż, do którego napisał scenariusz, a który opowiada o jego chorobie, zwyciężył w konkursie firmy Panasonic w Polsce, a w europejskim finale w Londynie zajął III miejsce.

Tam winda nie dojeżdża

Film nakręcili jego koledzy. Pokazali codzienne życie Patryka, jak na wózku wjeżdża do autobusu, żeby dostać się do szkoły i jak opierając się na mamie, wspina się po schodach do mieszkania.

Patryk ma trudną sytuację mieszkaniową. Mieszka na 11 piętrze, a winda w jego bloku dochodzi tylko do dziesiątego. Z mamą zajmują małe mieszkanie, o powierzchni niecałych 27 mkw.

Deklaracja miasta

Mama Patryka, pani Anna przyznaje, że ostatnio władze miejskie zainteresowały się problemem.

- Dostałam propozycję przeprowadzki do nowo wybudowanego bloku socjalnego - mówi.

Tylko, że blok znajduje się na osiedlu Młodego Robotnika, które, jak na razie, nie ma dobrego połączenia z resztą miasta, ani wygodnych chodników.

- Nie skorzystałam, bo nikt nie pomyślał, jak ja będę się tam poruszać z wózkiem inwalidzkim. Szczególnie w zimie -dodaje pani Anna.

Szansa na zamianę mieszkań

Mama Patryka liczy jednak cały czas na pomoc miasta. Prezydent Janusz Chodorowski potwierdza, że interesował się tę sprawą. Rozmawiał z prezesem Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, bo mieszkanie, które zajmuje rodzina Taborów znajduje się w zasobach spółdzielni.

- Pani Tabor jest jego właścicielką. Więc należałoby tu dokonać zamiany mieszkań - mówi prezydent.

Według prezesa spółdzielni Zbigniewa Buczka, nie byłoby kłopotów z wymianą - miasto, jeśli dysponowałoby mieszkaniem na parterze, przekazałoby takie rodzinie Taborów, a w zamian spółdzielnia oddałaby gminie mieszkanie obecnie przez nią zajmowane.