Jak to w takich uroczystych sytuacjach bywa, nie obyło się bez zgrzytu.
W sobotni wieczór, 9 maja, w foyer filharmonii czekała na każdego widza bogato ilustrowana, ładna książka o 50-letniej historii naszej Estrady; gratis. Jeśli w cenę nietaniego biletu - 50 zł - zostały wkalkulowane koszty wydania tego - jak napisano w programie - "biuletynu Jubileuszowego" (ort. wg oryginału), to nie ma sprawy.
Nowa dama
Kiedy zaśpiewał dobrze zapowiadający się Hubert Bisto, na scenie pojawiła się młoda dama w turkusowej sukni balowej.
- To nowa dyrektorka Estrady - poszedł chyr po widowni. Dyr. Katarzyna Olesiak zapowiadała popisy adeptów Centrum Sztuki Wokalnej Anny Czenczek: Sary Chmiel, Marioli Niziołek, Ewy Siembidy, Joanny Zarembskiej, Aleksandry Zimny i Mariny Milov.
Pierwsze recenzje
- Co ta zdolna młodzież ma wspólnego z półwieczem Estrady? - dziwiła się po koncercie starsza pani. - A czy są dzisiaj w Estradzie młodzi śpiewający? Nie ma żadnych - ripostował jej partner. I na dobitkę dodał: - Powinnością Estrady jest lansowanie młodych talentów.
Czy starszej pani szczęka opadła, nie zauważyliśmy, w każdym razie - zamilkła.
- Ci młodzi lepiej śpiewają niż się ruszają - usłyszeliśmy w innym miejscu foyer.
Od siebie dodajmy, że z pewnością uwaga ta nie dotyczyła Mariny i młodej "Rinn" - one już wiedzą, co robić z ciałem na scenie, i umieją to robić. Obydwie zresztą były w tej mocnej stawce wokalistek poza konkurencją. A czy świetne naśladownictwo Edyty Górniak i innych gwiazd przysłuży się młodym talentom, czas pokaże.
Show
Potem sceną w artystycznym dymie i dyskotekowych światłach rządził Stan Borys - w towarzystwie mocnej grupy Imię Jego 44 i duetu wokalnego. Borys - jak zwykle w świetnej formie, jego przeboje publiczność śpiewała razem z nim.
- Pewnie dlatego takie dziury na widowni, że dzisiaj Drupi też śpiewa w Rzeszowie - zagadał. I chciał, żeby publiczność śpiewała z nim... po angielsku. Na pierwszy bis była nowa rzecz - "Litania". - Za wszystkich ludzi na świecie! - śpiewał Borys i między ten motyw wplatał: - Za Rzeszów! Za Chicago! Za Załęże! Za Nowy Jork! Za Leżajsk!...
I to było dobre.
Laury
Złoty Krzyż Zasługi otrzymał Marian Murjas, elektryk od 45 lat związany z Estradą; srebrny medal "Zasłużony Kulturze - Gloria Artis" - red. Jerzy Dynia i Aleksander Mazur - wybitny muzyk i aktor z Wrocławia; brązowy medal "Gloria..." - Janusz Pokrywka; Honorową Nagrodę Rzeszowskiego Towarzystwa Muzycznego odebrał emerytowany dyrektor ERz - Antoni Dariusz Dubiel.
Którzy odeszli
Tak się złożyło, że w piątek, poprzedzający jubileuszowy koncert, pożegnaliśmy Jerzego Kulickiego - świetnego aktora Teatru im. W. Siemaszkowej. Na Scenie Propozycji Estrady Rzeszowskiej stworzył znakomitą kreację Ptaśka w spektaklu Janusza Pokrywki wg W. Whortona. Nie tylko jego pamięć publiczność uczciła minutą ciszy. Wspomnijmy niektórych związanych przed laty z ERz: Julian Krzywka, Anna German, Zdzisław Kozień, Irena Krawczyk, Tadeusz Nalepa, Mira Kubasińska, Tomasz Bąk, Andrzej Listwan, Jan Wywrocki, Erazm Buchelt...
Zgrzyt
Odczytano dyplom dla ERz od ministra kultury i listy gratulacyjne od marszałka województwa, wojewody i prezydenta Rzeszowa. Odebrała je wraz z kwiatami dyr. Olesiak.
Potem, już z lampkami szampana w dłoniach, słyszeliśmy:
- To oburzające, ta młoda dyrektorka rządzi Estradą od pół roku, jeszcze nic nie pokazała, co potrafi, a na widowni siedział siwy dyr. Dubiel, który kierował Estradą 27 lat...
- Dlaczego nie mogła zaprosić Dubiela na scenę i do krojenia jubileuszowego tortu? - zapytał ktoś.
- To po prostu brak taktu i wyczucia - komentowali inni.
- Czy to rzeczywiście przywilej młodości? Może to po prostu brak kultury? - zagaił pewien znany mądrala.
Chwila rozmowy i życzenia
- Estrada Rzeszowska powstała 14 grudnia 1958 roku, więc jej złoty jubileusz powinien się odbyć w minionym roku, 5 miesięcy temu ...
- Tak - odpowiada Antoni D. Dubiel, emerytowany dyrektor ERz. - I chciałem go zorganizować. Tuż przed przejściem na emeryturę. Ale dla mnie władza nie miała pieniędzy. Najważniejsze, że jubileusz się odbył.
- I nie jest źle. Prawdziwki czyli nuworysze często wyrastają na nowatorów.
- I ja, odstrzelony mamut, tego życzę młodej pani dyrektor - zakończył Dubiel.
A my życzymy, żeby nasza Estrada, która w III RP z musu stała się "Estradką", potrafiła nawiązać dzisiaj do osiągnięć ze swojego półwiecza i je przeskoczyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco