Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drabinianka triumfuje w sprawie kortów

Bartosz Gubernat
Archiwum
Radnym lewicy nie wystarczyło szabel, aby oddać inwestorowi działkę przy ul. Zielonej na osiedlu Drabinianka.

Spór o sposób zabudowy prawie trzyhektarowej działki na rzeszowskim osiedlu Drabinianka powrócił na wtorkową sesję po miesięcznej przerwie. Na wniosek prezydenta Rzeszowa radni po raz kolejny mieli rozważyć oddanie jednej trzeciej terenu w wieczyste użytkowanie inwestorowi, który chce zbudować tutaj korty tenisowe. Obok miasto zamierza budować blok komunalny, a resztę terenu także pod budownictwo mieszkaniowe ma kupić deweloper.

Przeciwko takiej zabudowie od kilku tygodni protestują mieszkańcy osiedla Drabinianka. Zdaniem radnych PiS mają rację.

- A my jako ich przedstawiciele powinniśmy ich słuchać. Przypomnę, że w 2011 roku na tej sali władze miasta zapewniały mieszkańców, że teren zostanie przeznaczony na zieleń i niską zabudowę jednorodzinną. Tak deklarował m.in. prezydent - przypomniał radnym Jerzy Cypryś cytując protokół ze wspomnianej sesji.

Ale od razu skontrowali go radni lewicy. Czesław Chlebek z Rozwoju Rzeszowa zarzucił mieszkańcom Drabinianki oszustwo.

- Szef rady osiedla Drabinianka od tygodni zbiera podpisy pod protestem przeciwko budowie bloków, a nam mówi, że mieszkańcy nie chcą kortów. Tak się nie robi - przekonywał Chlebek.

- Nikogo nie oszukujemy. Protestujemy przeciwko budowie bloków, a cały teren, także typowany pod korty chcemy przeznaczyć pod ogólnodostępne tereny zielone - odpowiedział Zbigniew Grabowski, szef rady osiedla Drabinianka.

Kompromisowe rozwiązanie zaproponowali radni Platformy Obywatelskiej.

- W tej chwili trwają prace nad przygotowaniem planu zagospodarowania tej okolicy. Zaczekajmy z decyzjami na ich zakończenie. A korty można zbudować np. w rejonie ul. Bł. Karoliny, na nowym osiedlu. Tam mieszkańcy czekają na takie inwestycje - zadeklarowała radna Jolanta Kaźmierczak.

- Mieszkańcy Drabinianki, nie bądźcie frajerami, bo wam pani radna zabierze korty - próbował ratować plan prezydent Ferenc.

Ale do swojego pomysłu radnych nie przekonał. Za oddaniem terenów przy ul. Zielonej zagłosowali tylko radni Rozwoju Rzeszowa i SLD. PiS i PO były przeciwne, a ponieważ Mirosław Kwaśniak z RR, Krystyna Wróblewska z PiS i Kazimierz Myrda z PO wstrzymali się od głosu, lewicy zabrakło głosów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24