Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drezyną przejechali całą kolejową linię 102 z Przemyśla do granicy z Ukrainą

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Pasjonatom kolei oraz kolejarzom udało się w końcu przejechać całą linię kolejową 102 z Przemyśla do granicy polsko - ukraińskiej.
Pasjonatom kolei oraz kolejarzom udało się w końcu przejechać całą linię kolejową 102 z Przemyśla do granicy polsko - ukraińskiej. Norbert Ziętal
To pierwszy taki kurs na tej trasie od ponad 20 lat. Dawniej jeździły tą linią pociągi z Przemyśla do Zagórza, częściowo przez terytorium Ukrainy.

- To była wspaniała przejażdżka i ukoronowanie działań w ramach I Bieszczadzkiej Siekierezady Kolejowej. Spalinową drezyną kolejową udało się pokonać kilkunastokilometrową trasę z Przemyśla do polsko - ukraińskiej granicy koło Malhowic i z powrotem. W tym momencie możemy już z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że ta trasa jest przejezdna - mówi Karol Gajdzik, przemyski koordynator społecznej inicjatywy KochamKolej.pl, inicjator Siekierezady, czyli akcji oczyszczenia z dzikiej roślinności torów kolejowych na linii 102.

Przed 20 latami, do 1994 r., tymi torami kursował najbardziej nietypowy pociąg w Polsce, z Przemyśla do Zagórza w Bieszczadach. W Malhowicach skład przekraczał granicę, część trasy pokonywał po terytorium ówczesnego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (później Ukrainy), a następnie znowu wjeżdżał do Polski. Na Ukrainie nie wolno było wsiadać do pociągu lub wysiadać z niego. Był czujnie pilnowany przez żołnierzy. Jednak na przejazd tym pociągiem nie potrzeba było paszportów, wiz, ani specjalnych pozwoleń.

- To połączenie było bardzo popularne i jesteśmy pewni, że tak będzie, jak zostanie ono reaktywowane - mówi pan Karol.

Twierdzi, że planów co do przyszłości linii kolejowej 102 jest wiele, ale na razie ich nie ujawnia. - Najważniejsze dokonało się dzisiaj, bo udowodniliśmy, że linią można przejechać - mówi pasjonat.

Jest duża szansa, że w niedługim czasie turyści będą mogli przejechać się drezyną spalinową z Przemyśla do granicy. Na wiosnę mają być uruchomione drezyny rowerowe, czyli metalowe konstrukcje, napędzane dwoma rowerami, poruszającymi się po torach. To ważne, gdyż w Malhowicach, w ciągu kilku lat ma powstać drogowo - piesze przejście graniczne.

- Istnieje duża szansa, bardzo się o to staramy, aby tymi torami, może już w 2018 r., pojechał pociąg do Budapesztu, jak kilkadziesiąt lat temu - mówi pan Karol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24