Drożeją wycieczki zagraniczne

Wszystko przez wysoki kurs euro i dolara, w których liczy się ceny wakacji.
Jeszcze we wrześniu za dwutygodniowy wyjazd do Turcji trzeba było zapłacić ok. 2500 zł. Dzisiaj cena takiej samej podróży wynosi ok. 2800 zł. Podrożały też wakacje w bardziej odległych krajach. Np. cena wylotu do Meksyku wynosi dzisiaj 5500 zł, podczas gdy w październiku było taniej o 500 zł.

Podrożało wszystko

Urszula Ziemba z biura podróży Klub Wakacji w Rzeszowie tłumaczy, że główną przyczyną podwyżek cen są rosnące kursy obcych walut. Podczas gdy jeszcze w lecie euro kosztowało ok. 3,5 zł, dzisiaj jest już o złotówkę droższe.

- Dlatego koszty wyjazdów urosły o ok. 10-15 proc. Więcej płacą jednak nie tylko ci, którzy kupują wczasy teraz. Z dopłatami, niestety, muszą liczyć się także klienci, którzy zamówili wycieczki kilka miesięcy temu. Nie dotyczy to jedynie osób, które wykupiły gwarancję niezmienności ceny, ale takich przypadków było mało - mówi Urszula Ziemba.

Dlaczego? Bo jeszcze w czasie ubiegłorocznych wakacji większość biur podróży nie oferowała takiej możliwości. Z tego powodu niektórzy do wycieczek muszą dopłacić teraz nawet 600 zł.

- Taką różnicę musi pokryć np. ten, kto zamówił egzotyczny wyjazd do Meksyku czy na Kubę. Na szczęście, zamawiając dzisiaj podróż można już ubezpieczyć cenę. Kosztuje to od 60 do 130 zł za osobę - mówi Urszula Ziemba.

Chętnych nie brakuje

Mimo wyższych cen, biura podróży nie narzekają na brak klientów. Co więcej, klienci bardzo chętnie wykupują teraz właśnie najdroższe i egzotyczne wycieczki. W naszym regionie ciągle popularne są Turcja, Tunezja i Egipt, ale coraz więcej osób lata do Meksyku, Brazylii, Wenezueli, na Kubę i Dominikanę.

- Chętnie jeździmy też na narty - mówi Małgorzata Majda z biura podróży I Travel w Rzeszowie. - Najpopularniejsze kierunki to Włochy oraz Austria i Francja. Zainteresowanie wyjazdami zimowymi jest jednak znacznie mniejsze niż jeszcze w styczniu.