Na początku lutego w opla kadetta kierowanego przez Rafała uderzył daewoo lanos. Jego kierowca, którym według policji był Augustyn M., uciekł z miejsca zdarzenia.
- Syn nadal jest w śpiączce - mówi Michał Ścirko, ojciec 19-latka. - Przeszedł już 2 operacje. Lekarze zrobili wszystko, co w ich mocy, a teraz każą cierpliwie czekać.
Augustyn M. przepadł bez śladu. Nikt nie wie, gdzie jest.
- Ustalamy miejsce jego pobytu - zapewnia asp. Stanisław Król, kierownik posterunku policji w Dubiecku. - Kończymy gromadzić materiały na temat wypadku i przekażemy je prokuraturze.
W Prokuraturze Rejonowej w Przemyślu poinformowano nas, że młody mężczyzna - jeżeli nie zgłosi się na policję - będzie poszukiwany listem gończym.