Wprowadzenie elektronicznego systemu ewidencjonowania czasu pracy w przemyskim szpitalu musiało wywołać kontrowersje. Nikt przecież nie lubi być kontrolowany. Ale dla większości rzetelnych pracowników oznacza jedynie obowiązek podbicia karty. Utrudnieniem może być dla tych nielicznych, którzy zwykli przychodzić do pracy później, a wychodzić wcześniej.
Pewien konferansjer tak usprawiedliwiał opóźnienie koncertu: - Przepraszamy, ale ponieważ zaczęliśmy nieco później, to za to skończymy nieco wcześniej.
Na estradzie jest to niezły żart. W szpitalach, w których zamiast rozbawionej publiczności są chorzy, takie dowcipy nie przechodzą. Można, więc uznać, że karty wymyślono wyłącznie dla niepunktualnej mniejszości pracowników. I ewentualnie także z myślą o pozbawionych poczucia humoru pacjentach. A przy okazji nic się nie stanie, jeśli wszyscy je podbiją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przedstawiamy nieznane fakty o synu Doroty Wellman. Chciała to zataić?
- Rozgogolona Kaczorowska rozprawia o swoim biuście. Utarła nosa złośliwcom
- Przystojny piłkarz pojawił się w teledysku Doroty Gardias. To on skradł jej serce?
- Na te kreacje powinny postawić dojrzałe panny młode. Gwiazdy posłuchają rad?