Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci „zostały” celnikami. Szukały przemycanych, cennych zwierząt

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Stoisko Służby Celnej podczas dni otwartych Ogrodu Zoologicznego w Zamościu.
Stoisko Służby Celnej podczas dni otwartych Ogrodu Zoologicznego w Zamościu. Służba Celna
Uczniowie ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego nr 1 w Przemyślu na kilkadziesiąt minut "zostały" celnikami.

Niewiele osób wie, że funkcjonariusze celni dbają o ochronę roślin i zwierząt, zwłaszcza najbardziej zagrożonych wyginięciem gatunków. W jaki sposób? Walcząc z próbami przemytu żywych okazów chronionych roślin i zwierząt, a także wszelkich preparatów i produktów z nich wykonanych. Właśnie o tym mówią podczas licznych spotkać z dziećmi i młodzieżą.

Zwierzęta są przemycane w okrutnych warunkach

- Temat ochrony roślin i zwierząt przed wyginięciem od lat cieszy się dużym zainteresowaniem. O tym rozmawialiśmy podczas niedawnego spotkania z uczniami Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego nr 1 w Przemyślu - mówi Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu.

Dzieci najpierw wysłuchały informacji o tym, jakie zwierzęta i rośliny są gatunkami chronionymi, których nie wolno przewozić przez granicę bez odpowiednich zezwoleń. Najciekawsza dla nich była możliwość obejrzenia z bliska i dotknięcia przedmiotów wykonanych z ginących gatunków, np. wyprawionych skór węża i wilka, butów, torebek i pasków zrobionych ze skóry pytona. Także spreparowanego okazu aligatora missisipskiego czy koralowców.

- Oglądając film o żółwiku Zygim, uczniowie mieli okazję zobaczyć w jakich warunkach zwierzęta najczęściej przemycane są przez granicę i jaki wpływ wywiera to na środowisko naturalne - mówi rzeczniczka Izby Celnej.

Ochotnicy, których było nie brakowało, wzięli udział w multimedialnej grze edukacyjnej. Dzieci wcieliły się w rolę funkcjonariuszy celnych. Na lotnisku wirtualnie prześwietlały walizki, w poszukiwaniu przemycanych zwierząt.

Zabrane przemytnikom zwierzęta trafią do ZOO

Zdecydowana większość przemycanych zwierząt, ujawnionych na podkarpackich i lubelskich przejściach granicznych, trafia do ogrodu zoologicznego w Zamościu. To najbliższa tego typu placówka i jedyna we wschodniej Polsce. Z okazji dni otwartych zamojskiego ZOO gościom, także dzieciom, zaprezentowano nowe obiekty, pawilony dla zwierząt. Pieniądze na ten cel, 2,3 mln euro, czyli ponad 9 mln złotych, pochodziły z Unii Europejskiej z Programu Współpracy Transgranicznej Polska - Białoruś - Ukraina.

Z tej okazji swoje stoisko wystawiła również przemyska Izba Celna.

- Odwiedzający mogli zobaczyć zatrzymane podczas kontroli celnej skórę niedźwiedzia brunatnego, galanterię wykonaną ze skór chronionych zwierząt, fragmenty rafy koralowej. Nasi eksperci odpowiadali na pytania dotyczące przemycanych zwierząt i roślin - mówi rzecznik IC w Przemyślu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24