W tej chwili w Rzeszowie kursuje ponad 40 linii autobusowych. Przez miasto przebiegają trzy linie kolejowe, z czego na dwóch z nich ruch pociągów jest niewielki, mimo, że przebiegają przez gęsto zaludnione obszary.
Ruch samochodowy w centrum oraz na obwodnicy jest bardzo intensywny, w godzinach szczytu na drogach dojazdowych do śródmieścia tworzą się korki. Kierowcy mają też ogromne problemy z zaparkowaniem samochodu w centrum miasta. Dlatego władze Rzeszowa przymierzają się do wartych 400 mln zł inwestycji, które mają poprawić sytuację.
Jak zapobiec problemom podpowie firma Apia, która zaczyna w poniedziałek kolejny etap badań ruchu. Przez trzy tygodnie ankieterzy z PBS DGA działający na zlecenie firmy hiszpańskiej firmy będą odwiedzać mieszkańców Rzeszowa i okolicznych gmin.
- Zapytają o kierunki i motywację podróży, preferowane środki transportu, oraz użytkowanie samochodów osobowych. Podobna ankieta zostanie przeprowadzona wśród pasażerów komunikacji miejskiej - tłumaczy Piotr Chyliński.
Na podstawie wyników ankiety specjaliści opracują propozycję zmian w układzie tras komunikacji zbiorowej. Hiszpanie podpowiedzą, jak przystosować ją do częstej i regularnej obsługi ciągów o największym obciążeniu. Na podstawie wyników badań zostaną również zaproponowane lokalizacje strategicznych parkingów oraz miejsc integrujących transport publiczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"