Dziś święto zakochanych. Jak świętujemy na Podkarpaciu? [WIDEO]

Trudno było znaleźć choć jeden sklep, który czerwienią dekoracji nie kłułby w oczy, że dziś imieniny Walentego, patrona zakochanych.

- Już od kilku dni widzimy spory ruch związany z Walentynkami. Ożywienie jest głównie ze strony panów - śmieje się Bożena Korbecka, kierownik salonu z biżuterią W. Kruk w Rzeszowie.

- Kupują zazwyczaj drobne, delikatne serduszka na łańcuszkach. Srebrne i złote. Co ciekawe, Walentymi są nie tylko młodzi panowie, ale także starsi, dojrzali mężczyźni, którzy przychodzą po jakiś miły drobiazg dla swoich wybranek. To przecież bardzo sympatyczne święto.

Zdarzają się i tacy, którzy sprawiają swoim ukochanym droższe prezenty i kupują diamenty lub brylanty.

Młodzi najczęściej ograniczają się jednak do zabawnych kartek z wyznaniami miłości, drobnych maskotek, figurek, kubków, ramek na zdjęcia, czy innych gadżetów z symbolem miłości, których w sklepach zatrzęsienie.

Wielu będzie celebrowało ten dzień w kinie lub na randce w kawiarni bądź restauracji, które przygotowały specjalne walentynkowe menu. Np. w rzeszowskich Niebieskich Migdałach zaproponują zakochanym filet "serce" z kurczaka z glazurowaną śliwką i nutką musu malinowo-imbirowego, a w Hotelu Prezydenckim "sakiewki Amora" i "walentynkową słodycz".

Kluby nie zapomniały też o singlach, dla których organizują tzw. szybkie randki. Być może to właśnie na nich uda się znaleźć tę drugą połówkę.