Dzisiaj sesja rady miasta w Rzeszowie. PiS krytykuje projekt budżetu

Co z Matysówką?

W czasie dzisiejszej sesji radni zajmą się także po raz kolejny prezydenckim pomysłem przyłączenia do miasta wsi Matysówka z gminy Tyczyn. Na początku roku podczas nadzwyczajnej sesji przeciwni takiemu rozwiązaniu byli radni PiS i PO. Mimo zawiązania koalicji między Platformą i Rozwojem Rzeszowa można spodziewać się, że i tym razem pomysł nie przejdzie. W ubiegłym tygodniu radny Andrzej Dec przekonywał bowiem na łamach Nowin, że nie zmienił zdania w tej sprawie.

Wiadomo, że zaplanowane przez służby prezydenta inwestycje nie podobają się radnym PiS. Czy poprze je Platforma Obywatelska?

Projekt tegorocznego budżetu zakłada, że na inwestycje wydamy ok. 900 mln zł. Najwięcej pochłonie budowa dróg. Sztandarowe plany to budowa połączenia ul. Rzecha z autostradą A4, remont Al. Rejtana oraz ul. Podkarpackiej i Lubelskiej, oraz dokończenie łącznika między ul. Przemysłową i Podkarpacką.

Plany urzędników na pewno zostaną zaakceptowane przez radnych popierającego prezydenta klubu Rozwoju Rzeszowa. Opozycja w tej kwestii jest już bardziej powściągliwa. Zdaniem Roberta Kultysa z PiS, władzom Rzeszowa po raz kolejny zabrakło dobrych pomysłów na rozwiązanie problemów komunikacyjnych miasta.

- Najbardziej razi brak podjęcia prac nad obwodnicą północną w ciągu ul. Rzecha z nowym mostem przez Wisłok. Kilkukrotnie o to wnioskowaliśmy. Jestem przekonany, że to właśnie ta inwestycja powinna stanowić priorytet w ciągu najbliższych lat. Jej budowa odciążyłaby zarówno zatłoczoną Al. Piłsudskiego jak i przeciążoną obwodnicę południową - mówi Kultys.

PiS punktuje prezydenta także za brak pomysłów wpisujących się w markę miasta jako "Stolicy Innowacji". Zdanie prawicy miasto zbyt mało robi także w kierunku urbanizacji terenów przyłączonych do Rzeszowa.

- Dlatego zgłosimy wnioski budżetowe we wszystkich tych sprawach. Mam nadzieję, że nowy rozkład sił w radzie spowoduje, że nie będzie ona służyła tylko do bezkrytycznego przyjmowania proponowanych uchwał - mówi radny Kultys nawiązując do faktu, że PiS i PO mają w RM większość głosów.

Jak ustaliliśmy wczoraj, swoje poprawki do budżetu wprowadzi także Platforma Obywatelska.

- Przedstawimy je dopiero w czasie sesji. Generalnie budżet uważamy jednak za dobry i raczej będziemy głosować za jego przyjęciem. Owszem, można by się spierać, np. czy pieniądze dać najpierw na remont jednej czy drugiej szkoły, ale to nie zmienia faktu, że pula przeznaczona na inwestycje jest rekordowa - mówi Andrzej Dec.

Prezydent Ferenc ma nadzieję, że mimo krytyki plan finansowy zostanie uchwalony.

- Budżet jest najwyższy w historii miasta, aż 300 mln zł idzie w całości na inwestycje. Krytyka? To nieuniknione. Liczymy jednak na odpowiedzialność radnych i poważne potraktowanie sprawy - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.