Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edyta Herbuś: trzeba iść za głosem serca

Sabina Mruk
Edyta Herbuś
Edyta Herbuś Oko cyklopa
Rozmowa z aktorką i tancerką Edytą Herbuś, która zasłynęła jako najbardziej zmysłowa tancerka w telewizyjnym show "Taniec z gwiazdami".

Ale dla Edyty Herbuś to mało. Lubi sięgać coraz wyżej, zdobywać kolejne szczyty. Najpierw rola w serialu "Plebania", potem "Na Wspólnej" i "Samo życie". Teraz śliczną aktorkę możemy oglądać w "Klanie".

- Jaki taniec zadedykowałaby pani ukochanemu mężczyźnie?

- Na pewno rumbę - taniec miłości. To mój ulubiony taniec, bo kładzie się w nim nacisk na przeciwieństwa płci, facet jest megamęski, dominujący, a kobieta jest tą wiotką, eteryczną i sensualną istotą. To taniec, który rządzi się namiętnością. Podobnie jak tango - ostre, dynamiczne, pełne pasji i namiętności.

- A mężczyzna? Jaki powinien być według pani?

- Świadomy własnej wartości, dojrzały emocjonalnie, wrażliwy. I koniecznie musi mieć pasję, bo dzięki niej jest bardziej interesujący.

- Powinien być bogaty?

- Wewnętrznie. Chodzi o siłę charakteru, różnorodność cech - to podstawa.

- Czego boi się pani w związku?

- Nie ma we mnie lęku. Kiedy decyduję się z kimś być, jestem otwarta na jego osobowość, tolerancyjna, a miłość załatwia wszystkie lęki. Jeśli partner jest dojrzały, świadomy siebie, rozumie, na czym polega związek, daje wówczas kobiecie duże poczucie bezpieczeństwa.

- Łatwo jest rezygnować z własnego egoizmu dla drugiej osoby?

- Nie postrzegam tego w kategoriach rezygnacji. Udany związek to taki, w którym nikt nie musi rezygnować ze swoich największych pragnień. Trzeba iść za głosem serca i wspierać się nawzajem, a nie rezygnować z rzeczy, które są istotne.

- Z czego by pani nie zrezygnowała dla miłości?

- Z marzeń, pasji, które nadają sens życiu. I nie dlatego, że nie potrafiłabym zrobić tego dla miłości, tylko dlatego, że jeśli partner wymagałby ode mnie takiej rezygnacji, to uznałabym, że to nie jest właściwa osoba.

- Co zrobić, by miłość nie minęła?

- Każdego dnia trzeba dbać o miłość.

- Kiedy się kończy?

- Kiedy zaczyna brakować chemii. Kiedy ubywa tej energii, która przyciąga, związek się kończy.

- Pamięta pani pierwszą miłość?

- To był mój pierwszy partner taneczny. Połączyła nas wspólna pasja. Pomogła bliskość, wspólne dorastanie, odkrywanie, przeżywanie pierwszych miłosnych uniesień. Pierwszy wspólny taniec, pierwszy pocałunek w tańcu.

- Dlaczego chciała pani zostać tancerką? Bardzo wcześnie zresztą, bo w wieku 9 lat, wiedziała to pani.

- To prawda. Musiałam mieć całkiem niezły układ tam, na górze. Bo na pierwsze zajęcia w szkole tańca poszłam z ciekawości. Ale ledwo weszłam do szkoły, od razu poczułam, że chcę tu zostać.

- Kiedyś "tancerka", dziś "tancerka, aktorka". W której roli czuje się pani najlepiej?

- Na pewno lepiej i pewniej czuję się w roli tancerki. W aktorstwie stawiam pierwsze kroki, ale właśnie na rozwoju aktorskim dziś jestem skoncentrowana najbardziej.

- Kiedy dostała pani propozycję z "Klanu", przyjęła ją pani bez mrugnięcia okiem?

- Nigdy nie przyjmuję propozycji bez zastanowienia. Zawsze najlepszym doradcą jest moja intuicja i nią się staram kierować, zarówno w wyborach zawodowych, jak i prywatnych.

- Aktorstwa można nauczyć się bardziej na planie czy w szkole teatralnej?

- Żeby być dobrym aktorem, z całą pewnością trzeba mieć solidny warsztat. Nic go tak dobrze nie zapewni jak szkoła teatralna. Nie skończyłam wprawdzie szkoły teatralnej, ale na własną rękę staram się uzupełnić potrzebną wiedzę. Granie to praktyka, pozwala zweryfikować swoje umiejętności, zauważyć braki.

- Zdarzyło się pani kiedyś w życiu pomyśleć: "Jest piękniej niż w marzeniach"?

- Nigdy. Zawsze chcę bardziej, więcej. Trudno mnie zaspokoić. Wciąż czuję niedosyt. Ciągłe nienasycenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24