5 i 11 lutego z Jastrzębiem o Final Four LM
5 i 11 lutego z Jastrzębiem o Final Four LM
Asseco Resovia w play-off 6 Ligi Mistrzów zmierzy się z Jastrzębskim Węglem. Lepszy w dwumeczu awansuje do Final Four.
Pierwszy mecz odbędzie się 5 lutego (środa) o godz. 18 w Jastrzębiu a rewanż 11 lutego (wtorek) również o 18 w hali Podpromie.
Terminy spotkań pozostałych par rundy play-off 6:
Copra Elior Piacenza - Zenit Kazań (6.02, godz. 20.30; rewanż: 12.02, godz. 19.30)
Biełogorje Biełgorod - Diatec Trentino (5.02, godz. 19; rewanż: 13.02, godz. 20.30)
Rywalizacja w ekstraklasie siatkarzy nabiera coraz większych rumieńców, choć ostatnia kolejka nie była wcale ciekawa dla Asseco Resovii i jej kibiców. Mistrzowie Polski przegrali w Warszawie z Politechniką 1:3. Tego się nikt nie spodziewał. Ale to była zupełnie inna Resovia od tej, jaką ostatnio oklaskiwali i komplementowali kibice w całej Polsce.
Po serii świetnych meczów rzeszowska drużyna zawiodła samą siebie. Szlachectwo zobowiązuje, ale słabe spotkania zdarzają się najlepszym. Na Torwarze nasz zespół zagrał bardzo słabą partię, ale porażkę przyjął z godnością. Nie szukał usprawiedliwień, że nie zagrali Olieg Achrem i Grzegorz Kosok.
Słowak Juraj Zatko, rozgrywający Politechniki, przyznał, że zwycięstwa nad Asseco Resovią nie spodziewali się nie tylko eksperci, ale także on i jego koledzy.
- To była bardzo duża niespodzianka. Mówiąc szczerze, nikt z nas nie oczekiwał, że pokonamy Resovię i w trakcie spotkania sami byliśmy zaskoczeni takim przebiegiem wydarzeń. Nasza gra wyglądała jednak tego dnia po prostu świetnie, a rywale nie prezentowali się tak dobrze jak w poprzednich meczach - ocenił Zatko.
- Porażki są częścią sportu. Prawdziwe charaktery kształtują się właśnie w porażkach i myślę, że nasz zespół pomimo tego, że potencjalnie jest dużo mocniejszy od Politechniki, ma tego świadomość - patrzył na porażkę z innej strony trener Andrzej Kowal.
- Do kolejnego meczu podejdziemy bardzo zdeterminowani i będziemy chcieli pokazać, że to była wpadka, co nie umniejsza Politechnice, bo naprawdę zagrała niezłe spotkanie - przyznał opiekun Resovii.
- Obiecujemy, że to był już ostatni taki mecz w naszym wykonaniu - zapewniał Łukasz Perłowski, który pod nieobecność Achrema, był kapitanem drużyny.
Jutro resoviacy zmierzą się z na Podpromiu z Effectorem Kielce, który w ostatnim spotkaniu pokonał Cerrad Czarnych Radom 3:1.
- Teraz mamy mecz w Rzeszowie z Resovią i chcemy zagrać kolejne dobre spotkanie. Mam nadzieję, że mecz z Radomiem był na przełamanie i doda nam wiary - powiedział Piotr Lipiński, kapitan walczącej ambitnie o miejsce w play-off kieleckiej drużyny.
Resovia od poniedziałku koncentruje się już wyłącznie na środowym pojedynku. Po Warszawie pewnie pozostał jednak gdzieś w pamięci sportowy kac.
- Jestem przekonany, że więcej taki mecz w naszym wykonaniu w tym sezonie już się nie powtórzy. Nie ma co rozpamiętywać tej porażki, może ona nas tylko zmotywować do rozegrania dobrego meczu z Effectorem - mówił atakujący resoviaków Dawid Konarski.
Środowe spotkanie z Effectorem rozpocznie się o godz. 18. Relacja na www.nowiny24.pl/live. Hitem jutrzejszej kolejki będzie starcie Jastrzębskiego Węgla z Prowadzącą w tabeli Skrą Bełchatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"