Ekstraklasa w Krośnie, czyli MOSiR kontra Rosa Radom

Zadanie przed krośnianami na pierwszy rzut oka jest więcej, niż trudne. Zagrają bez Dariusza Oczkowicza i Grzegorza Grochowskiego, czyli kluczowego rzuacjącego obrońcy i podstawowego playmakera. Atut hali w tej sytuacji przyda się bardzo.

- Mamy problem na obowdzie, ale nie po zaszliśmy tak daleko, aby nie walczyć na całego - mówi Duszan Radović, coach krośnian. - Dariusz ma kontuzję kostki, a Grzesiek problem pachwiną. Szanse dostaną inni i na pewno dadzą z siebie wszystko.

Krośnianie są zmęczeni po bezowocnej, dalekiej podróży do Szczecina, gdzie przegrali z Wilkami 69:75 (trzecia porażka w ostatnich 4 meczach). Podbudowywać się mogą tym, że przed sezonem na Mistrzostwach Podkarpacia omal nie pokonali radomian. 2 minuty przed końcem meczu prowadzili 73:68. Końcówka za sprawą Kirka Archibeque'a (27 punktów) należała do Rosy, która ostatecznie wygrała 81:75.

Finał we Wrocławiu

Finał we Wrocławiu

Rewanżów nie będzie - kto wygra, awansuje do II rundy szczebla centralnego Oprócz wyżej wymienionych, odbędą się jeszcze mecze: AZS Kutno - Jezioro Tarnobrzeg, Czarni Słupsk - Polpharma Starogard Gdański i Stal Ostrów - Anwil Włocławek. W II rundzie do akcji dołączą: Stelmet Zielona Góra i Turów Zgorzelec. Z szóstki ekip trzy uzyskają promocję do FF (8-9.02). Stawkę uzupełni Śląsk Wrocław, który jako gospodarz miejsce w finale otrzymał automatycznie.

- Rywal jest dziś mocniejszy, bo kontrakt podpisał tam Korie Lucious. Amerykanin co mecz rzuca wiele punktów. Ciężko będzie o niespodziankę, ale będziemy się bić. Przyjeżdża ekstraklasa, przyjdą kibice i musimy pokazać wszystko, co najlepsze.

Smaczku rywalizacji odda fakt, iż po drugiej stronie wystąpi Kamil Łączyński, który w poprzednim sezonie grał w MOSiRze jak z nut.

- Na pewno zostanie milo przyjęty - dodał Radović.

Transmisję z meczu można zobaczyć na kanale KKK MOSiR TV na oficjalnej stronie klubu: krosno.kosz.info

Mecz rozpocznie się o godzinie 18.