Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocje po przepychankach w Połomi. Grunwald Połomia broni swoich porządkowych i chce walkowera, a Noverra Głogów Młp. też… chce walkowera

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Archiwum
Przez agresję kilku osób cierpieć mogą dwa kluby. Przekonali się o tym w niedzielę w Połomi, gdzie miejscowy Grunwald grał z Noverrą Głogów Małopolski (klasa A1 Rzeszów). Sędziowie przerwali mecz w 66. minucie.

Sędzia tego meczu Jakub Tajchman (na liniach pomagali mu: Marcel Szurlej, Maciej Śliwa) przerwał, a następnie zakończył ten mecz (przy stanie 1:0 dla gospodarzy) w 66. minucie. Według zapisów arbitra w meczowym protokole i relacji gospodarzy jeden z zawodników Noverry - 22-letni Ardasher Mamadrizobekov (obywatel Tadżykistanu) – wyrażając swoją złość po otrzymaniu czerwonej kartki stał się agresywny. Według gości to raczej Ardasher spotkał się z agresją miejscowych: słowną i fizyczną.

Punktem zapalnym był faul gracza Noverry. Według relacji gości gracz Połomi (Łukasz Dudek) po tym jak został sfaulowany „w agresywny sposób zbliżył twarz bezpośredni do twarzy naszego zawodnika”. Gospodarze twierdzą, że nic takiego się nie działo. Następnie, jak czytamy w meczowym protokole, Adrasher uderzył przeciwnika głową w twarz. Rywal oddał mu tzw. liściem.

- Nasz zawodnik zareagował bardzo nieodpowiednio uderzając przeciwnika głową, przeciwnik odpowiedział poprzez uderzenie ręką w twarz naszego zawodnika – relacjonują przyjezdni, którzy, tak samo jak gospodarze, dokładny opis wydarzeń (ze swojej perspektywy) przesyłali do związku.

Sędzia w meczowym protokole zaznaczył, że Adrasher stwarzał zagrożenie dla uczestników zawodów.

- Zawodnik ten po otrzymaniu czerwonej kartki zaatakował zawodnika gospodarzy. Wywiązała się masowa konfrontacja, podczas której zawodnicy gości próbowali odciągnąć agresywnego zawodnika. Podczas schodzenia do szatni, odprowadzany przez współpartnerów zaatakował stojących obok budynku klubowego kibiców, w tym m. in. prezesa drużyny gospodarzy – napisał w meczowym protokole arbiter tego spotkania.

- Zawodnicy gości w dalszym ciągu próbowali spacyfikować swojego zawodnika, co nie przynosiło skutku. Zaatakowana została również służba porządkowa. Nie widzieliśmy możliwości kontynuowania meczu, o co wnioskowali nawet zawodnicy Noverry – wyjaśnił sędzia tego meczu.

W meczowym protokole sędzia umieścił też zdanie kierownika drużyny gości, Damiana Millera.

- Podczas zaistniałej sytuacji kibice gospodarzy obrażali zawodnika, co doprowadziło do eskalacji konfliktu. Zawodnik mógł mieć przez to utrudnione dojście do szatni – oceniał kierownik Noverry.

Działacze klubu z osiedla Głogowa Małopolskiego (Zabajka) nie zgadzają się z tym, co napisał sędzia, w tym z tym, że o przerwanie meczu wnioskowali również przyjezdni. Argumentem sędziów za zakończeniem meczu było m.in. to, że sami nie czują się bezpieczne.

– To ewidentnie świadczy o tym, że zabrakło działania służb porządkowych. My uspokajaliśmy swojego zawodnika, a ten był cały czas prowokowany. W naszej ocenie mecz powinien być zweryfikowany jako walkower na naszą korzyść. Gdyby był na meczu np. delegat to na pewno tak by to ocenił. Zapis sędziego w protokole nie przedstawia tego, co się wydarzyło – zaznacza Edward Sapko, prezes Noverry.

Zdaniem nie tylko przyjezdnych mecz mógł być kontynuowany.

– Sędzia niepotrzebnie przerywał ten mecz. Potępiamy faul naszego zawodnika, niemożliwym jest jednak to, by 60-kilogramowy chłopak storpedował mecz i nie można przedstawiać go jako winnego całego zamieszania. Najwięcej złego zrobili ci, którzy podsycali złą atmosferę. Gdyby związek chciał dograć ten mecz do końca to przyjedziemy do Połomi drugi raz – dodaje Sapko.

W tle całej sytuacji, powtarzają się pretensje przyjezdnych do gospodarzy o nieodpowiednie zabezpieczenie meczu.

– Mieliśmy odpowiednie służby, może nie wszyscy byli oznaczeni, bo na meczu było niewielu kibiców. Porządkowi byli wyznaczeni i wywiązali się ze swoich obowiązków – zaznacza Maciej Telesz, prezes Grunwaldu Połomia.

– Sugestie przyjezdnych o braku bezpieczeństwa na stadionie uderzają w nasze dobre imię. To zachowanie zawodnika Noverry było karygodne i to przez jego zachowanie mecz został przerwany – ocenia Telesz.

– Nasz zawodnik nie mógł bezpiecznie wejść do szatni. Wiele osób go zaczepiało, kolejni ludzie dobiegali do niego i chłopak spotkał się z agresją miejscowych. Brakowało zabezpieczenia ze strony gospodarza – odpowiada Sapko.

4 gole - Ilja Szkurin; 3  - Maciej Domański, Kōki Hinokio; 2  - Bert Esselink, Krystian Getinger; 1 - Łukasz Gerstenstein, Kai Meriluoto, Michał Trąbka, Krzysztof Wołkowicz (wszyscy Stal Mielec)

Najlepsi strzelcy podkarpackich drużyn od Ekstraklasy do okr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24