Marek Łukomski nie ukrywał, że jest bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników.
- W całym meczu graliśmy z dobrą energią całe 40 minut - mówił.
Nie wszystko jednak było tak idealnie i szkoleniowiec dostrzegł oczywiście również pewne mankamenty w grze swojego zespołu.
- W jednym momencie straciliśmy troszeczkę głowę w końcówce - jak się dużą ilością punktów prowadzi, to nam są niepotrzebne takie szybkie rzuty. Nad tym na pewno będziemy musieli pracować
- przyznał.
W sobotnim meczu Sokół pokazał, że potrafi być groźny również dla tych wyżej notowanych drużyn, a nie tylko sąsiadów w ligowej tabeli.
- My chcemy grać w każdym meczu o pełną pulę - czy gramy u siebie z Arką, czy na wyjeździe z Treflem. Nie ma kalkulacji, musimy podchodzić do każdego kolejnego meczu, jak do meczu o wszystko, bo taka musi być nasza mentalność - wyjaśniał coach łańcuckiego zespołu.
W pojedynku z Arką w drużynie Sokoła zadebiutował Michał Kołodziej, który, choć nie trenował z drużyną za wiele, wywiązał się ze swoich zadań bardzo dobrze.
- Chodziło nam o to, żeby doszedł do nas zawodnik, który poszerzy nam rotację i da nam możliwość działania na boisku - daje nam alternatywę, że możemy wstawić człowieka z ławki, który jest na poziomie ekstraklasowym
- mówił Marek Łukomski.
W czym więc tkwi sekret?
- Chcieliśmy grę przyspieszyć i to zrobiliśmy - wyjaśniał nowy trener sokołów. - Zdobywamy dużo łatwych punktów z tranzycji - to jest gra, którą będziemy chcieli kontynuować - dodał.
Mocno rozczarowani byli oczywiście reprezentanci gdyńskiego klubu, którzy na pewno liczyli na to, że uda się jednak wyjść zwycięsko ze starcia z beniaminkiem.
Zagraliśmy dzisiaj dosyć słabo w ataku - nie trafialiśmy otwartych rzutów, nasza skuteczność pozostawiała wiele do życzenia - przyznał trener Arki Krzysztof Szubarga.
Bardzo samokrytyczny wobec siebie i innych kolegów z zespołu był również zawodnik gdyńskiej drużyny Dominik Wilczek.
- Łańcut zagrał tak, jak się spodziewaliśmy - my nie daliśmy z siebie tyle, ile powinniśmy - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?